23.06.2017, 11:59 | czytano: 7035

Nocny wypadek w Jurgowie. Auto wjechało z impetem w przyczepę z balami z sianem (zdjęcia)

W wyniku wypadku do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała karetka zabrała 26-letniego mężczyznę, który po zderzeniu spadł z wozu na jezdnię.
Podkomisarz Agnieszka Szopińska z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem informuje, że przed północą samochód prowadzony przez mieszkańca Krakowa najechał na tył przyczepy przewożącej bale z sianem. - Przyczepa, którą ciągnął traktor, była nieoświetlona - mówi.
Na przyczepie jechał 26-latek, który po tym, jak w uderzył w nią samochód, spadł na ziemię. - Z ciężkimi obrażeniami ciala został zabrany do szpitala - dodaje rzeczniczka.

r/ zdjęcia Czytelnik
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Realista24.06.2017, 11:23
Winę zwalacie na rolnika a kierowca osobówki to co?! Prosty odcinek drogi, bardzo dobre warunki na drodze a ten nie widział przyczepy to gdzie patrzył się pytam!!! bo na drogę na pewno nie. Brak śladów hamowania, przecież ciągnik nie spadł z nieba.
Ogarnięty23.06.2017, 22:29
Są takie plemiona rodzinne na podhalu "utrzymujące tradycje"-to są rolnicy hobbyści,mózgi małe,wykształcenie żadne,pomysłów na życie brak...i to idzie z pokolenia na pokolenie....mam kilku takich w okolicy-pierdzą w stołek prawie cały rok,snują się po "bezkresnych łąkach" czekając na PLONY !!!
Plony z TRAWY !!!i wreszcie przychodzi dzień-TEN DZIEŃ !Odpalają te swoje traktorki bez przeglądu i zaczynają się dni świra,które najlepiej zacząć o świcie zbierać plony z tej "TRAWY"-ani to sens,ani logika ani jakakolwiek kalkulacja "jeno tradycja"-głupota kompletna-i proszę nie pitolić o ciężkiej pracy rolnika na podhalu który jak przygłup zbiera plony z tego siana
Spisz23.06.2017, 21:01
Ludzie zanim coś napiszecie pomyślcie, bo piszecie tak prymitywne wypowiedzi, że brak słów. Prawda jest taka, że ciężko pracujący górale robią od rana do nocy, a w tym wypadku mocno ucierpiał młody mężczyzna, który walczył o życie w szpitalu. Wskutek tego nieszczęśliwego wypadku bardzo ucierpiał na zdrowiu. Oczywiście Ci którzy, nie mają bladego pojęcia o pracy na roli wypisują właśnie tak prymitywne wypowiedzi. Zanim coś napiszecie pomyślcie, że każdego może spotkać coś takiego, i oby tylko najbardziej poszkodowany wrócił do zdrowia, daj Boże...
Budorz23.06.2017, 17:45
Z bali buduje się tzw.balówki to coś podobnego do płaz i płazówek.
stańczyk23.06.2017, 17:04
Co sie stało z ludźmi. Brak wyobraźni. Mamy 21 wiek, to za PRL myśleli.
lalamido23.06.2017, 15:22
no to zabalowali, szkoda tylko niewinnego kierowcy osobówki,
Ewa23.06.2017, 14:28
Po polsku były by to bEle siana - czyli takie zwoje siana. A bAle to obrobione pnie raczej drzew a nie trawy.
Rolnik23.06.2017, 14:07
De*il to z Ciebie, a "Takich to nie brakuje".
Rolnik pracuje ciężko całymi dniami, a nawet nocami żeby zdążyć zebrać siano z pola coby mu nie zaloło ale i tak znajdzie się znawca wszystkiego jeden z drugim i podzieli się z nami swoimi trafnymi uwagami...;/
Burok23.06.2017, 13:58
Przyczepa nieoświetlona mandat się należy , ale klient właśnie wychodził ze strefy 70 km/h , to ile musiał mieć na zegarku jak tak pokieraszowalo samochodzik
Takich to nie brakuje23.06.2017, 13:13
Co za de*il..o północy jeździć z sianem z nieoswietlona przyczepą..porazka
ekonomista23.06.2017, 12:47
Takie rolnictwo jak na Podhalu to można nazwać hobby i to bardzo drogie bo nawet na światła do przyczepy nie ma pieniędzy.
NT23.06.2017, 12:42
Ciekawe czyje były te bale siana ??? .. Czy aby na pewno przewożącego , bo pora dość późna jak na taki transport.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl