NOWY TARG. Radni zdecydowali o przekazaniu na nowotarski hokej 300 tys. zł. O wsparcie dla tej jednej dyscypliny apelował do samorządu niespodziewany gość - prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Dawid Chwałka.
Temat hokeja i sportów zimowych przewijał się podczas dzisiejszej sesji kilkakrotnie. Najpierw burmistrz Grzegorz Watycha poinformował radnych, że nie ma powodu do niepokoju, bo chociaż przed miesiącem okazało się, że "Na ministerialnej liście inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu nie widnieje Podhalańskie Centrum Sportów Lodowych" to nie oznacza, że zniknęła ona z wieloletniego programu. - Na stronie Ministerstwa Sportu została opublikowana aktualizacja - edycja 2017 i tam to zadanie jest umieszczone. Chciałem państwa uspokoić, że pracujemy nad tym, żeby w najbliższym czasie ogłosić już procedurę wyłonienia wykonawcy dla tej inwestycji - zapewniał burmistrz. Trzy w jednym
Potem, zgodnie z zapowiedzią przed radnymi wystąpiła Agata Michalska. Prezes spółki Tatry Ski Podhale miała przedstawić "osiągnięcia i potrzeby" Klubu Hokejowego Podhale Nowy Targ S.A. Nie ograniczyła się jednak tylko do I drużyny. Mówiła o szkoleniu dzieci i młodzieży, bo jak wyjaśniła na początku "MMKS to KH Podhale, a KH Podhale to MMKS". Choć sytuacja już jest zagmatwana dla przeciętnego odbiorcy - trzeba jeszcze dodać, że istnieje też spółka Tatry Ski działająca w ramach Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego Podhale.
Prezes Tatry Ski - z definicji kojarzona ze sportem kwalifikowanych, czyli z KH Podhale zaprosiła na sesję (sic!) prezesa MMKS Podhale Zdzisława Zarębę, byłego burmistrza, zawodnika, olimpijczyka, trenera, prezesa Nowotarskiego Klubu Olimpijczyka Czesława Borowicza, prezesa Ośrodka Narciarskiego Kotelnica Białczańska, czyli tytularnego sponsora oraz - Dawida Chwałkę, prezesa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Z taką drużyną przegrać nie mogła. I wygrała. Radni większością głosów zdecydowali o przyznaniu z budżetu na hokej - kolejnych 300 tys. zł.
Oczekiwania wobec Miasta: 800 tys. zł rocznie
Ale nim do tego doszło, panowie Czesław Borowicz, Tomasz Paturej i Zdzisław Zaręba mówili zarówno o dniach chwały nowotarskiego hokeja, jak i o kosztach związanych z tą dyscypliną, o korzyściach jakie niesie ze sobą wspieranie utytułowanej drużyny i o konieczności finansowania szkolenia młodych zawodników.
Padły nawet konkretne kwoty. MMKS potrzebuje rocznie 200 tys. zł na młodzież, a KH Podhale - 600 tys.
Trzeba skupić się tylko na hokeju
Ciekawe było wystąpienie Dawida Chwałki. Prezes PZHL zwracając się do radnych powiedział: - To nie jest czas na finansowanie przez małe samorządy, takie jak wasz - kilku dyscyplin sportu. Miasto powinno skupić się na hokeju.
Prezes mówił, że PZHL docenia dotychczasowe działania samorządu polegające na finansowym wsparciu dla hokeistów. On sam "całym sercem" popiera projekt wybudowania w Nowym Targu Podhalańskiego Centrum Sportów Lodowych. Ale jak dodał, nawiązując do umieszczenia tej inwestycji w programie ministerialnym - "na tej liście nie można być w sposób nieskończony, a jesteście na tej liście przez swoje działania na rzecz sportu i hokeja".
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom radnych - nie było wielu pytań do prezes KH Podhale. Padło jedno - ilu jest zakontraktowanych zawodników obcokrajowców w nowotarskiej drużynie. - Przepisy pozwalają na zakontraktowanie pięciu zawodników i bramkarza, a my mamy zakontraktowanych obcokrajowców czterech i bramkarza. Chcę dodać, że sięgamy po obcokrajowców tylko i wyłącznie wtedy, kiedy są "luki" i nie mam naszego "narybku" - zapewniała prezes Michalska.
Hokeiści dostaną wsparcie z budżetu Miasta
Już pod sam koniec sesji radni decydowali o "zwiększeniu planu wydatków bieżących o kwotę 300 tys. zł z przeznaczeniem na dofinansowanie udziału drużyny hokejowej w rozgrywkach ekstraklasy w drugi półroczu 2017 r. ".
Komisja Sportu zgłosiła poprawkę, by 250 tysięcy otrzymał KH Podhale, a 50 tysięcy przeznaczyć na szkolenie dzieci i młodzieży. Wcześniejsze wskazanie, że ma to być kwota przeznaczona na szkolenie stricte hokeistów - zostało zastąpione stwierdzeniem ogólniejszym, otwierającym innym klubom szansę starania się o te środki w drodze konkursu.
Także na kwotę 250 tysięcy rozpisany zostanie konkurs, ale już w jego tytule zaznaczono, że chodzi o sport kwalifikowany, konkretnie o hokej - co praktycznie zawęża potencjalnych beneficjentów do jednego podmiotu.
Za takim rozwiązaniem głosowało 16 radnych, nikt się nie sprzeciwił, 3 osoby wstrzymały się od głosu.
Sabina Palka
A jednocześnie w końcu PHL została wzięta pod uwagę w Hokejowej Lidze Mistrzów gdzie Mistrz gra bez kwalifikacji a Reprezentacja cały czas jest o włos od awansu do Elity. A jak tam liga kopaczy? Dalej przegrane z bananowymi drużynami w eliminacjach?