Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał z okolic Mizernej 3-letnie dziecko, które rozlegle poparzyło się wrzątkiem.
Wypadek miał miejsce w niedzielę na bacówce. Z dotychczasowych informacji wynika, że dziecko ma poparzoną większą część ciała. Zostało zabrane przez śmigłowiec do szpitala. Nieznane są okoliczności, w jakich doszło do tego wypadku. "Mamy nadzieję, że 2,5-letnia pacjentka wyjdzie cało z tej opresji" - życzą dziecku strażacy z OSP w Maniowach, którzy brali udział w zabezpieczeniu lądowiska dla helikoptera w Mizernej i opublikowali zdjęcia z akcji. r/