Zamknięta droga, parada, trybuna honorowa, odznaczenia, przemówienia i goście z wysokiej półki - tak strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bukowinie Tatrzańskiej otwierali i święcili nową remizę.
Niedzielna uroczystość rozpoczęła się mszą świętą, odprawioną przez księdza biskupa Dariusza Rasia, prałata archidiecezji krakowskiej i archiprezbitera Bazyliki Mariackiej. Po jej zakończeniu strażacy, poczty sztandarowe i zaproszeni goście przeszli w paradzie przez wieś, prowadzeni przez orkiestrę OSP z Choczni, pod remizę. Brakowało przedstawicieli obecnych władz. Nie było żadnego z podhalańskich parlamentarzystów. Wielu było natomiast byłych komendantów i oficjeli - m.in. były Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz, były komendant PSP na Mazowszu nadbrygadier Józef Galica, były senator Stanisław Hodorowicz, generał Mariusz Dąbek - były Komendant Małopolskiej Policji, Stanisław Rakoczy - wiceminister MSWiA w rządzie Donalda Tuska. Wszystkich łączy fakt, że byli na stanowiskach za czasów rządów Platformy Obywatelskiej. Obecne władze reprezentowali m.in. st. bryg. Marek Bębenek, zastępca Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, starosta tatrzański Piotr Bąk i wójt gminy Bukowina Tatrzańska Stanisław Łukaszczyk. Niedzielne oficjalne otwarcie remizy odbyło się ponad rok po zakończeniu jej budowy. Na półtorej godziny zamknięto główną drogę przez miejscowość, żeby uroczystość mogła się odbyć przed remizą. Były przemówienia z trybuny honorowej, prezentacja historii remizy, odznaczenia i gratulacje. Obiekt poświęcił ks. Władysław Kulig, kapelan małopolskich strażaków. Po części oficjalnej goście zostali zaproszeni na poczęstunek.
Budynek remizy OSP w Bukowinie Tatrzańskiej należy do najnowocześniejszych na Podhalu. Ma cztery kondygnacje, w tym jedną podziemną. Garaże są obszerne, aby mogły pomieściły nawet 10 samochodów – ciężkich i lekkich. Tyle bowiem pojazdów stoi w „stajni” miejscowej OSP. Można było je obejrzeć w niedzielę podczas uroczystego przejazdu. Bukowianie mają na wyposażeniu samochody lekkie, ciężkie, terenowe, quad, skuter śnieżny, drabinę, a nawet karetkę. Od lipca tego roku w remizie mieści się posterunek pogotowia ratunkowego.
Dach remizy został tak zbudowany, by można było na nim zamontować platformę – lądowisko dla śmigłowców. Na poddaszu znajduje się sala szkoleniowo-konferencyjna.
r/ zdjęcia Robert Miśkowiec