07.10.2017, 10:25 | czytano: 5159

W pożarze przy ul. Podtatrzańskiej nikt nie ucierpiał

Fot. Michał Adamowski
NOWY TARG. Z powodu silnego dymu, który wdarł się do mieszkań na ostatnim piętrze bloku przy ulicy Podtatrzańskiej, strażacy ewakuowali z nich sześć osób. Część z nich uskarżała się na duszności spowodowane dymem. Na szczęście po przebadaniu okazało się, że nie ma zagrożenia dla ich zdrowia.
Nie wiadomo, co spowodowało pożar w bloku. Wiadomo, że ogień pojawił się w piwnicy. Zapaliły się tam materiały z tworzyw sztucznych m.in. kable. Ale nie ogień, ale dym stworzył największe zagrożenie. Był gęsty, gryzący i wypełnił cały blok. Strażacy polecili mieszkańcom otworzyć okna i wyjść na balkony. Ewakuacja potrzebna była na ostatnim piętrze, gdzie dym wdarł się do dwóch mieszkań. Działania strażaków polegały głównie na oddymieniu bloku i ugaszeniu źródła ognia. Zajęło to chwilę, bowiem w gęstym dymie widoczność była bliska zeru. Akcja zakończyła się późną nocą.
r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
JANKO MUZYKANT08.10.2017, 11:01
Do mieszkanka ale z Pani dewotka osiedlowa,wsdyd!!!!!!
mieszkaniec07.10.2017, 19:28
Żadnego podpalenia nie było. Po prostu przez tą piwnicę geniusze z wszelkich kablówek i innych syfów pociągnęli sobie kable, w efekcie czego prawie po całym suficie biegły kable wszelkiego rodzaju. Ostatnio dołożyli kolejne kable ze światłowodu.
alik07.10.2017, 17:46
Są tylko dwie możliwości: - zwarcie instalacji elektrycznej, albo podpalenie
wszelkie możliwe tu są warianty/.

Przecież wiadomo gdzie się paliło,Gdzie był początek poiżaru!
leming doskonały07.10.2017, 15:53
do : mieszkanka
Idź się kobieto leczyć.
mieszkanka07.10.2017, 13:07
Pewnie jakieś gnojki palily trawe i oto właśnie efekt.....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl