03.11.2017, 18:40 | czytano: 4535

Apel do narciarzy

Fot. TPN
Tatrzański Park Narodowy w Zakopanem wystosował apel do narciarzy, aby wybierając się w góry nie zapominali o tym, że tatrzańska przyroda zapada w sen zimowy i potrzebuje ochrony.
Narciarze, skiturowcy, snowbordziści! Kilka dni temu w Tatrach spadło sporo śniegu, a na szlakach pojawili się pierwsi narciarze skiturowi. Aktualnie z powodu ocieplenia i opadów deszczu śniegu ubywa z każdą godziną, a warunków do jazdy na nartach już nie ma (stan na 3 listopada). Pamiętajmy, że przyroda nie zapadła jeszcze w „sen” zimowy. Stąd prośba do Was, miłośników sportów zimowych, o takie planowane wyjść, aby zminimalizować oddziaływanie na nią.
Przede wszystkim przypominamy, że na nartach poruszać się można tylko, jeśli śnieg zabezpiecza podłoże i roślinność przed uszkodzeniami. Wiemy, że są wśród Was tacy, którzy nie obawiają się o sprzęt, dlatego podkreślamy: to przyroda (w tym naskalne porosty) ma być zabezpieczona przed negatywnym wpływem twardych krawędzi Waszych nart, a nie na odwrót! Niezamarznięta jeszcze gleba jest również łatwo podatna na uszkodzenia.

Niezwykle ważne są kwestie związane z fauną. Pierwsze (często obfite) opady śniegu i brak jego związania z podłożem, powodują duże utrudnienia dla zwierząt w przemieszczaniu się i zdobywaniu pokarmu. Wczesną zimą (nawet do grudnia) na szlakach możemy spotkać niedźwiedzie. Październik i listopad to ważny czas w życiu kozic, mają wtedy okres godowy. Narciarz porusza się znacznie szybciej niż pieszy turysta, częściej wywołuje efekt zaskoczenia. Spłoszone i zestresowane zwierzęta tracą energię – tak potrzebną podczas trudnego zimowego okresu.

W Parku poruszać można się tylko po szlakach turystycznych i narciarskich. Należy wziąć jednak pod uwagę, że szlaki nie są jeszcze kompletnie oznakowane narciarsko i ich przebieg, zasady korzystania i kierunki ruchu trzeba znać. W związku z tym przypominamy, że wędrujecie na własne ryzyko i odpowiedzialność (zgubienie się, zejście ze szlaku itp.)

Początek zimy ze względu na brak związanego śniegu to również większe zagrożenia dla samych narciarzy. Łatwiej wjechać w skałę, kłodę, pień itp. Można przy tym uszkodzić sprzęt, ale również doznać poważnego wypadku. Akcje ratownicze, zwłaszcza te z użyciem śmigłowca i psów lawinowych, nie pozostają bez wpływu na przyrodę. (Zaznaczamy, że od 13 listopada do 20 grudnia planowany jest przegląd techniczny śmigłowca TOPR i dotarcie ratowników na miejsce wypadku może być dłuższe niż zwykle).
Prosimy, aby rozważnie planować wczesnozimowe wycieczki. Ze względu na to, iż Dolina Bystrej dedykowana jest narciarzom – posiada odpowiednią infrastrukturę (szlaki narciarskie, nartostrady i trasy) – zalecamy, aby ograniczyć się tylko do tego rejonu. Przy planowaniu wycieczek pamiętajmy też o obowiązującym do końca listopada zakazie przebywania na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego od zmierzchu do świtu.

Dziękujemy za wsparcie naszych działań".

Tatrzański Park Narodowy
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
miłośnik przyrody06.11.2017, 13:15
Olo, Ski, 1. Wypowiedzi samych znawców. Poczytajcie trochę o ochronie przyrody to może wasze mózgi nabiorą oleju.
105.11.2017, 09:51
Rejony Goryczkowej i Gąsienicowej i nartostradę do Kuźnic powinno się wyłączyć spod terenu TPN, albo całkowicie je zamknąć dla narciarstwa. Narciarstwo w obecnych czasach ma być naśnieżane, ratrakowane, a teren gładki, bez niespodzianek pod śniegiem. Obecnie to są półśrodki, dobre na miniony wiek. I jeszcze ta archaiczna kanapa na Goryczkowej, która jedzie czasami 20 minut. Żenada, lepiej to zlikwidować, jak się nie da normalnie, współcześnie
Ski05.11.2017, 06:25
Tpn żenada . Dobrze ,że jest Slowacja i inne góry swiata. W Bachledowej zrobili jakasik sciezynke po koronach drzew i tlumy ludzi , a u nas oczywiscie TPN zabroni no chyba ,że cza cosik dlaswoich.Oj. skoncza sie dudki to wtedy będą winnego szukac.
Olo03.11.2017, 20:39
Przecież poza szlakami jeżdża przewodnicy tatrzańscy, parkowcy jak i ratownicy.....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl