25.02.2018, 19:56 | czytano: 7375

W sześć godzin z Krakowa do Zakopanego

zdj. Piotr Korczak
Poważne opóźnienie miał pociąg, który przed południem wyruszył z Krakowa. Skład dotarł do Zakopanego po 6 godzinach.
Pisaliśmy już o Kłopotach pasażerów pociągu Intercity.
Pociąg wyjechał z Krakowa o 10.27. Do Zakopanego miał przyjechać o 13.15, ale dotarł dopiero po godzinie 16-tej.



Powodem była awaria lokomotywy. Dodatkowo w części składu przestało działać ogrzewanie.



pk/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
duzo zdrowia27.02.2018, 06:23
6 godzin to jechałem z Zakopanego do Warszawy
Jędruś27.02.2018, 03:34
A z Chicago do Detroit 320 mil ok.500 km. i pociąg -spalinowy 5 godz 10 min.zatrzymuje się 9 razy
Wojtek26.02.2018, 07:38
Ale wszyscy dziwaczycie, przecież przyczyną była awaria, co się przecież zdarza w każdym kroku naszej rzeczywistości.
bienkows26.02.2018, 07:37
Taki mamy klimat !!!
Kolyjorz26.02.2018, 07:21
XXI wiek :-)
do ~strażak dyndu dyndu26.02.2018, 06:42
Nigdy dłużej niż 3h nie jechałem :)
BOLEK Z GDAŃSKA25.02.2018, 22:37
A co w tym dziwnego ??? Żeby to pierwszy raz ???
strażak dyndu dyndu25.02.2018, 21:44
to i tak szybci jak autem
maja25.02.2018, 20:52
ale dotarli cali i zdrowi.
Dziadek Mróz25.02.2018, 20:11
A to dopiero początek mrozów.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl