Autem w słup

to wina Orawca

Ot taki współczesny wiejski kamikadze.

Od razu brak umiejętności i nawalony, panie i panowie, zima jest. O wypadek nie trudno nawet jak się jeździ bardzo ostrożnie. Hamowanie nawet na zimowych oponach wydłuża się, a nawet przy mniejszych prędkościach czas reakcji nie jest w cale szybszy, dołożyć tu należy niskie ciśnienie i np powrót z pracy po ciężkim dniu i już mamy przepis na wypadek. Kierowcy, który są sprawcami różnych zdarzeń nie działają celowo, nikt nie chce zrobić komuś krzywdę, a czasami zdarzenia nie da się uniknąć. Tu też apel do policjantów, aby łagodniej traktowali sprawców kolizji w zimę i drogowców ażeby sprawniej odśnieżali drogi i wprowadzali ograniczenia prędkości, apel mój kieruje też do nas samych. Zima jest okresem, w którym wzrasta zagrożenie zdarzeń drogowych, jeśli mamy możliwość szkolenia w ODTJ to polecam korzystać z takich szkoleń, kurs prawa jazdy to dopiero początek życia w roli kierowcy, jeśli mamy możliwość dojazdu transportem zoorganizowanym, (busy, kolej, taxi, etc) to też polecam korzystać, mniej aut, mniejsze prawdopodobieństwo, że coś złego się wydarzy, a i powietrze będzie lepsze. Temu Panu z całego serca życzę szybkiego powrotu do zdrowia, małych kosztów napraw i szerokości i przyczepności oraz szczęścia w życiu.

trzeźwy, droga czarna i prosta

A to dlatego Koniówka nie chciała obwodnicy bo mają kierowców bez prawa jazdy...czyli to wszystko wyjaśnia nic dodać nic ująć

Ale czy był trzeźwy i czy droga była właściwie odśnieżona , bo to są b. ważne informacje , a ich w notce brak .