Nowotarska policja otrzymała dziś kilka zgłoszeń od mieszkanek Nowego Targu o usiłowaniu i oszustwie metodą „na policjanta”. Jedna z nowotarżanek dała się oszustom naciągnąć na 2,5 tys. zł.
- Legenda za każdym razem jest bardzo podobna - informuje mł. asp. Dorota Garbacz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. - Na numer stacjonarny dzwoni mężczyzna podając się za policjanta informując, że wnuczek, zięć albo inny członek rodziny miał lub spowodował wypadek i znajduje się na komisariacie. Żeby wyjść z komisariatu i uniknąć konsekwencji prawnych potrzebne są pieniądze, które należy przekazać policjantowi, który przyjedzie do domu. Następnie przyjeżdżają do miejsca zamieszkania fałszywi policjanci i odbierają pieniądze, po czym kontakt się urywa - dodaje.Dziś na nowotarską komendę dotarły trzy zgłoszenia w tej sprawie. Dwie osoby nie dały się oszukać, natomiast jedna straciła 2,5 tys. złotych.Nowotarska policja przypomina:
Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem!
Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust!
Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer i opowiedz i tym zdarzeniu i poinformuj policję!!!
oprac. r/