25.06.2018, 19:15 | czytano: 5029

Burmistrz Miasta otrzymał absolutorium za rok 2017

NOWY TARG. Radni nowotarscy pozytywnie ocenili ubiegłoroczną prace burmistrza i wykonanie budżetu. Za udzieleniem Grzegorzowi Watysze absolutorium zagłosowało 14 radnych, 5 było przeciw. Zarzuty opozycji burmistrz porównał do niedzielnej gry polskiej reprezentacji na Mundialu "nie bardzo się kleiła, ale mecz musiał się odbyć".
Projekt uchwały o udzieleniu burmistrzowi absolutorium poprzedziły pozytywne opinie zarówno Regionalnej Izby Obrachunkowej, jak i Komisji Rewizyjnej Rady Miasta.
RIO i Komisja Rewizyjna jest na "tak"

O ile RIO uwag nie miało, o tyle radni z komisji szczegółowo badający dokumenty swoją opinię opatrzyli kilkoma uwagami. Docenili, że "dochody budżetu zostały wykonane na wysokim poziomie (ok. 103 procent założonego planu), jednocześnie nie wystąpiły istotne odchylnia od wielkości ustalonego planu. Wydatki budżetowe wykonane na poziomie niższym o 4,9 procent od założonego planu. /.../ Nie stwierdzono przypadków przekroczenia założonego planu, nie stwierdzono również przypadków istotnego nie wykonania zaplanowanych zadań. Plan wydatków inwestycyjnych zastał zasadniczo zrealizowany. Istotna różnica pojawiła się w pozycji "wykupy gruntów", plan wynosił 2 475 000 zł, a wykonanie 1 655 358 zł. Zgodnie z wyjaśnieniami burmistrza - różnica wynika z tego, że nie udało się dokonać zakupu nieruchomości niezbędnych do budowy Centrum Sportów Lodowych. Ostatecznie zmieniono lokalizację tej inwestycji."

W sumie nowotarski budżet zamknął się nadwyżką w kwocie 11 370 129 zł. Znacznie zmniejszył się dług publiczny z kwoty 42 mln do 33 mln.

Komisja stwierdza, że "burmistrz dbał w roku 2017 o pozyskiwanie dochodów, a wydatki realizował w sposób oszczędny i celowy. Dowodem gospodarności jest sytuacja finansowa miasta, wskaźnik zadłużenia na 31 grudnia 2017roku wynosił 24,4 %.

Przedstawiony przez radnego Grzegorza Grzegorczyka raport kończy się słowami: "Komisja stwierdza, że burmistrz realizując zadania związane z wykonaniem budżetu kierował się zasadą celowości, legalności, rzetelności i oszczędności w gospodarowaniu środkami publicznymi. Komisja Rewizyjna pozytywnie opiniuje wykonanie budżetu Miasta za 2017 rok - i wnioskuje o udzielenie burmistrzowi absolutorium".


Szastanie pieniędzmi kontra racjonalizm

I chociaż w łonie komisji jedna osoba była przeciwko wyrażaniu aprobaty dla pracy burmistrza - większość członków komisji była "za". Radną sprzeciwiająca się była Bogusława Korwin. Jak tłumaczyła to jej protest przeciwko sposobowi konstruowania budżetu: - Plan wydatków tworzony jest na wyrost, odwrotnie niż plan dochodów - mówiła.

Zarzuciła Urzędowi Miasta szatanie pieniędzmi, tworzenie dodatkowych etatów kierowniczych, nadmierne zatrudnienie urzędników (122 osoby), zwiększenie o 1/3 wydatków na promocję, wspomniała zakup rzeźby Michała Batkiewicza, która stoi na płycie Rynku, który to zakup został dokonany "bez wiedzy radnych". Radna powiedziała, iż podejrzewa, że informację o tym zakupie "chciano przed radnymi i mieszkańcami ukryć". Na koniec zarzuciła osobom przygotowującym budżet - brak analizy wydatków.

Łukasz Dłubacz stanął w obronie Grzegorza Watychy. - Zapewniam, że burmistrz bardzo rozsądnie wydaje pieniądze i nie jest tak, że jak nam zostają środki, to zaraz kogoś zatrudniamy. To nie jest żadne Bizancjum, złotych klamek tu nie mamy. Środki wydawane są racjonalnie - powiedział skarbnik.

Radni mówią "nie"

Przed głosowaniem radni artykułowali swoje wątpliwości. Paweł Liszka przypomniał, że gościem na dzisiejszej sesji był mieszkaniec Kokoszkowa. Pan Marian Bryniarski w gorzkich słowach mówił o tym, że urząd nie zrealizował swoich obietnic w postaci inwestycji dotyczącej kanalizacji tej części Miasta. Nowotarżanin zaapelował do radnych, by nie pochwalali sposobu pracy burmistrza. Radny Liszka powołując się na informację od skarbnika Łukasza Dłubacza, że wydatki nie zostały w całości zrealizowane - stwierdził, że można było tę inwestycję wykonać, szczególnie iż mieszkańcy Kokoszkowa kilkakrotnie wnioskowali o to, przypominali się i otrzymywali obietnice realizacji. - Takie sprawy powinny być już realizowane - podsumował radny Liszka.

- Uważam, że sprawa odwodnienia Kokoszkowa bocznego i tego wystąpienia dziś na sesji mieszkańca Miasta wymaga wyjaśnienia. Ideą główną jest szukanie inwestowania z zewnątrz. Gdy te możliwości się wyczerpią pozostaje konieczność realizacji inwestycji z budżetu miejskiego. Wielokrotnie o tym informowaliśmy na sesjach. Takie słowa, że "to już powinno być zrobione" są nie na miejscu. Takich pilnych zadań jest cała lista. To takie trochę jest niestosowne panie Pawle, że pan wywołuje temat, który jest w trakcie przygotowania i kolejnym krokiem będzie jego realizacja - powiedział wiceburmistrz Waldemar Wojtaszek zwracając się do radnego Liszki.

Paweł Liszka zareagował ostro. Brak realizacji inwestycji na Kokoszkowie, jak i regulacji potoku Skotnica określił mianem "opieszałości". W odpowiedzi wiceburmistrz oskarżył radnego o złośliwość. Tu z kolei radnego Liszkę wsparł Lesław Mikołajski - potwierdzając zarzut opieszałości w realizacji niektórych inwestycji i zapowiedział, że nie będzie głosował za udzieleniem burmistrzowi absolutorium.


Mieszkańcy i radni dziękują
Przed głosowaniem głos zabrał m. in. rany Jan Łapsa. W imieniu swoim i Jakuba Waligórskiego stwierdził, że "to absolutorium nie jest dla samego burmistrza, ale dla urzędników i naczelników, bo im też należy podziękować". - Zagłosujemy za absolutorium, żeby wam podziękować za to, że jesteście przyjaźnie nastawieni do nas - stwierdził radny Łapsa.

Paweł Liszka wyjaśniając dlaczego on nie zagłosuje za daniem burmistrzowi wyrazu poparcia wymienił: "utajnianie przed radnymi faktów (zakup rzeźby za ponad sto tysięcy zł), nietrafione rozwiązanie z zadaszeniem kawiarek na Rynku, których dachy trzeba wymieniać, zmiany w kosztorysie remontu Miejskiego Ośrodka Kultury, rażące naruszenie prawa przy stawianiu pomnika przy Kopcu Wolności".

Danuta Szokalska odczytała list od mieszkańców okręgu nr 1. Było to "podziękowanie za duże zaangażowanie się w ten rejon Nowego Targu". - Dziękujemy burmistrzowi, wiceburmistrzowi, Wydziałowi Gospodarki Komunalnej, szczególnie naczelnik Wilhelminie Schab za jej zaangażowanie - mówiła radna, wymieniając inwestycje na Grelu, Klikuszówce, Halikowskiego. List zakończyły życzenia zdrowia i pomyślności dla burmistrza i jego współpracowników.
"Budżet zachowawczy i mierny", pochwała za "kulturę i oświatę"

- Absolutorium dla burmistrza należy się jak najbardziej - stwierdził Marek Mozdyniewicz. Zostało tu dużo złego powiedziane na temat prowadzenia inwestycji. Ja uważam, że nie sztuka robić inwestycje tylko z budżetu miasta, ale należy szukać środków zewnętrznych. To, że inwestycje nie są realizowane, albo są opóźnienia - nie wynika zawsze z winy Urzędu - przypomniał radny.

Z kolei Leszek Pustówka skupił się na kulturze i oświacie. - Jeśli chodzi o oświatę, to mimo zawirowań wynikających z reformy, wszyscy nauczyciele zatrzymali pracę. Chcę podkreślić działalność kulturalną w Mieście. Sporo było w ubiegłym roku dużych imprez. Tu podziękowanie dla wydziału promocji, MOK i biblioteki, która wreszcie zaistniała w tym mieście - powiedział radny.

Jacenty Rajski stając w obronie urzędników przypomniał, że procedury inwestycyjne bardzo się wydłużyły.

Andrzej Swałtek określił ubiegłoroczny budżet jako "zachowawczy i mierny". - Nie poszedł pan w Gorce, co zapowiadał pan w kampanii - zwrócił się do burmistrza. Zarzucił mu także brak realizacji dużych inwestycji oraz to, że w swoim programie wyborczym Grzegorz Watycha obiecał dbanie o nowe miejsca pracy i ściąganie do Nowego Targu ludzi oraz inwestorów, a takiego działania radny nie widzi.

Poparcie od klubu Nasze Miasto

Stanowisko klubu Nasze Miasto odczytał Grzegorz Luberda. Radni deklarują udzielenie poparcia burmistrzowi, chwalą "konsekwentną realizację zrównoważonego rozwoju, zmniejszenie zadłużenia, pozyskiwanie środków zewnętrznych, pozytywnie oceniają poziom wykonania budżetu po stronie dochodów i wydatków, stopień realizacji zadań, rekordową 19-milionowa nadwyżkę, która pozwoli na planowanie kolejnych zadań, rosnące wpływy z podatku dochodowego, które świadczą o tym, że Miasto stale się rozwija".

W stanowisku tym padły słowa o tym, jak dobrze układa się współpraca pomiędzy radnymi klubowymi, a burmistrzem. I ten fragment zdenerwował radną Korwin.

- Ja to wiedziałam, ale teraz to mam już pewność. Sam pan powiedział, że "jeżeli członkowie klubu Nasze Miasto zwrócą się z czymkolwiek do burmistrza to jest wykonywanie". To już nie dziwi mnie dlatego wykonano kilka inwestycji bez wcześniejszych zgłoszeń. To jest budowanie zaplecza do wyborów. Bo jedne inwestycje czekają po kilka lat i nie mogą być realizowane, a inne ad hoc są robione - skwitowała Bogusława Korwin.

Jednak Rada Miasta w większości doceniła pracę Grzegorza Watychy. W głosowaniu - 14 było za udzieleniem absolutorium, 5 - przeciw.


Burmistrz rozumie ambicje wyborcze i porównuje starania opozycji do kondycji piłkarzy

Dziękując za pozytywną opinię o swojej pracy, Grzegorz Watycha powiedział, że to forma docenienia nie tylko jego pracy, ale i podległych mu pracowników. - Ta dyskusja pokazała też ile dobrego zrealizowaliśmy. Przyjmuje słowa krytyki. Rozumiem, że jest rok wyborczy i trzeba zaakcentować swój start w wyborach. Ale te zarzuty są takie, jak wczorajsza gra naszej reprezentacji, czyli nie bardzo się kleiła, ale mecz musiał się odbyć - podsumował burmistrz.

Odpowiadając na zarzuty przypomniał, że rzeźba na Rynku kosztowała 126 tysięcy zł. - To jest inwestycja, możemy ją sprzedać. To także element promocyjny - przekonywał i zaprezentował radnym fragment Teleexpressu, w którym pokazano nie tylko Rynek, ale i przypomniano o innych "owczych" przedsięwzięciach.

- Ta dyskusja na Komisji Rewizyjnej pomogła nam przebić się do telewizji ogólnopolskiej. Zakup rzeźby okazał się tańszy, niż zakup reklamy w telewizji. Nie ukrywaliśmy tego zakupu, bo takiego wydatku nie da się przecież ukryć. Co się tyczy zatrudniania pracowników... pracy przybywa. Czy jest u nas wielu urzędników, to trzeba by zapytać ile czasu i energii kosztuje ich wykonanie zadań. Kolejna sprawa - Podhalańskie Centrum Sportów Lodowych - te rozmowy są bardzo żmudne. Proszę państwa, rosną nam wydatki bieżące, dlatego środki na inwestycje już nie będą tak duże, jak w poprzednich latach. Inwestycje, które zostały zrealizowane teraz generują koszty utrzymania. Uważam, że nie kwota, ale celność wydatku jest ważna. Wydajemy coraz więcej na obsługę i jest coraz więcej dokumentów, a to wynika z przepisów prawa. Jeśli chodzi o administrację w Polsce, to taniej już było. Ustawodawca nie pomaga nam w tym, żeby administracja była mniejsza. Dziękuje bardzo jeszcze raz za absolutorium, pracownikom za cierpliwość. Postaramy się jeszcze w tym roku na pewne inwestycje, które były odkładane - pozyskać środki z zewnątrz. Żeby pokazać, że warto było poczekać, by zrealizować te inwestycje w całej okazałości - podsumował Grzegorz Watycha.

Sabina Palka
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Tyż baba03.07.2018, 13:04
Masz rację Bobo,szeryfów już mieliśmy,nawet im koni nie trzeba bo pewnie by z nich pospadali,a broń to najlepsze są proce wielokrotnego użytku albo jeszcze lepiej bez pocisku żeby sobie krzywdy nie zrobić.Ale Pani Korwin szeryfem,ja jestem za.
Bobo30.06.2018, 19:43
Każdy komitet wyborczy ustalając listy umieszczał na nich swoich sympatyków, popierających ich program wyborczy. Tak samo było z Panią Korwin, nikt nie proponował jej miejsca na liście, mogła założyć swój komitet wyborczy, ale ona zgodziła się kandydować z listy Pana Watychy. I po wyborze jej do Rady zamiast ciężko pracować w komisjach Rady, zgłaszać tam swoje uwagi co do programu, rozpoczęła "wybijanie się na niepodległość" , moim zdaniem przeszła do opozycji. Zaczęła bowiem krytykować wszystko co robiła Rada, a zwłaszcza czego nie zrobiła, bo to łatwiej znaleźć. Na populistycznej krytyce wykreowała siebie jako wielkiego szeryfa Miasta. Zobaczymy. W tamtej kadencji pies z kulawą nogą by na nią nie zagłosował, a zwłaszcza osoby, które ją bliżej znały. Tak więc zobaczymy kto zechce ją na swoich listach, pamiętając o nielojalności wobec poprzedników. Przy czym krytyka jest jak najbardziej potrzebna ale nie zawsze i w każdej sprawie.Szeryfów już mieliśmy.
matylda bewua29.06.2018, 12:32
Panie Burmistrzu może pan zabrać te koszmarne koziołki z rynku do siebie na ogródek. Bardzo proszę
opiekun28.06.2018, 19:38
panie Burmistrzu a kiedy Pan zapłaci odszkodowanie za zburzony dom RRiDEM przy ulicy Waksmundzkiej bo to juz chyba 5 lat nie wstyd Panu
bajka na dobranoc28.06.2018, 09:46
Królowa kultury / nie mylić z tektura/ świtę swoja ma ,a jakże. Od czasu do czasu paź wybija się na niezależność i wyręcza np. nadwornego błazna albo inną równie barwną postać. Cierpliwości. Jeszcze kilka miesięcy i cała ta wycinanka z papierową armią ,dworem ,służkami i całym majdanem abdykuje. A wtedy w królestwie znów zaświeci słońce.
filozofka27.06.2018, 21:16
@Gienka Ty się sie śmiej. Pan Jan i Pan Bolesław robią kulturę najwyższych lotów. Pan Jan nawet tańczył poloneza na rynku a teraz na prośbę przyjaciół będzie biesiadę śpiewał na rynku podczas festiwalu smaku. Trzymają z Pania Joanną wszystko za lejce, za wszystko płaca sponsorzy a nie miasto. To jest piękne i szlachetne a ty się nie naśmiewaj
śledczy27.06.2018, 16:29
Te owce to pomysł ojca kultury - Bolesława.
Jaś minka27.06.2018, 09:17
@Gienka:no i tak działa prawo,my mieszkańcy tego nie zmienimy.Stołki na bogato,jest o co zażarcie walczyć.
@Gienka26.06.2018, 17:36
A czy to prawda że byli burmistrze odprawy brali też nawet jak zostawali
Gienka26.06.2018, 17:02
A Kultura w Nowym Targu to przez duże K., to nie to co kiedyś,czuć to i widać na każdym kroku. Idziesz, patrzysz, a tu Kultura. Idziesz dalej, znów Kultura, nie wiesz jak się zachować, ale musimy się do tego przyzwyczaić. Ja osobiście oprócz radnego jestem wdzięczna specjalistom od kultury. To mówiłam ja, Gienka jeszcze.
Gienka26.06.2018, 16:48
A kozły Basiu na rynku -podobno Wielka Sztuka-nie wiem,nie znam się, dlatego niegodnam je oceniać,kosztowały ho,ho,ho....120 tys.Co prawda duże są to i sztuka wielka.No więc ta odprawa to nie takie mecyje,a przecież kolejna ekipa odchodząca równięż ją dostanie.Hej
przyjaciel26.06.2018, 15:54
do miejscowa - oj miejscowa, proszę zmień lekarza, póki nie jest za późno.
STAŚ26.06.2018, 15:02
Bardzo dobre zachowanie radnego Łapsy !

A, mówili, że tylko mąci ?!!
radna jednej ulicy26.06.2018, 10:23
Pani Danusiu czyżby to możliwe że wszyscy mieszkańcy okregu 1
dziękują za coś co powinno być dawno zrobione i bez łaski .
Czy w tym okręgu jest tylko jedna ulica ?
Ta przy której Pani mieszka ?
k26.06.2018, 10:20
Wielkie mi absolutorium. Niestety /zostaje tylko wstyd/ ma rację. Nic nie ma się dobrze jak układy,interesy,interesiki ,przysługi,umizgi itd. Liszka wykazuje niezadowolenie bo PIS dał jasne wytyczne w tym temacie. Wszyscy pamiętamy jakie ruchy wykonał przy Fryźlewiczu i to moim zdaniem go dyskwalifikuje. Watycha nie wywiązał się z obietnic wyborczych. O Joannie to mi się pisać nie chce. Nie wiem jak Wy ale ja jestem na NIE.
Basia26.06.2018, 10:20
Po raz pierwszy się dowiedziałam że przegrana byłych burmistrzów
kosztowała miast 210 tys.złotych to z ZUS i podatkami ?
A inne chorobowe czy odprawy to jeszcze dodatkowo ?
To ile nas i budżet państwa kosztowali suma sumarum ?
Towik26.06.2018, 09:48
To wszystko dzięki temu, że Grzegorz wraz Joanną zaufali fachowcom. Najważniejsze jest zaufanie i wzajemne uczucia i relacje głębokie. Wtedy płynie się w tym samym kierunku, ma się wspólny cel i bez względu na potknięcia można wspólnie przezwyciężyć wszystko. Bolesław, Robert i inni to fachowcy z najwyższej półki i dlatego ta kultura wreszcie zakwitła, wyciągnęli nas z ciemnogrodu i za to się im należy pochwała jak mówił pan Łapsa. Wcześniej tylko barany te betonowe stały koło Moku i wiatr gładził ich granitową powierzchnie tworząc muzykę spustoszonych, bezbarwnych alei tysiąclecia.Nowy targ wypłynął na drogi kulturalnej stolicy podhala
;)26.06.2018, 09:08
@ zostaje tylko wstyd
Inwestycja za inwestycją w NT, inwestorzy budują firmy w strefie aktywności gospodarczej, handel się rozwija, budują się nowe sklepy bo Nowy Targ to przecież miasto handlowe. Gdzie ta stagnacja? Bo jakoś nie widzę. Chyba, że w domu przed telewizorem ;)
zostaje tylko wstyd26.06.2018, 08:38
No i to coś ma zmienić?
Ma wpłynąć na marazm i stagnację Nowego Targu?
Zapewnić mu może lepszą pozycję na Podhalu czy w Małopolsce?
Żenujący teatrzyk i ten Burmistrz, który z potoku słów chce wyczarować wielkie rzeczy.
Równie śmieszna i ta Rada pełna układów, kupczenia i małych interesików - również pozbawiona jakiegoś szerszego planu lub wizji rozwoju.
Ale o tym rozwoju na poziomie dziury w drodze lub żarówki w lampie ulicznej potrafią mówić godzinami na komisjach lub sesjach ... ehhh, jest moc.
miejscowa26.06.2018, 08:16
Brawo Panie Watycha. Tak trzymaj. A tym co się nie podoba niech wreszcie ustąpią i dadzą szansę innym. To po nich Pan sprząta i spłaca zadłużenie miasta. Tyle inwestycji pomimo tak wielkiego zadłużenia nie było wykonanych za te 18 lat rządów Pana Fryźlewicza. Miasto się promuje chociażby samymi koncertami (powitanie lata - rewelacyjny koncert choć w jesiennej aurze). Jest tylko jedna prośba. Nie zapominajcie o tzw. starym mieście, bo ono jest traktowane od dawna po macoszemu.
Kicia25.06.2018, 19:45
Ostatni raz?
anty-PiS (Populiści i Socjaliści)25.06.2018, 19:34
A najbardziej na tej promocji zależy Liszce - kandydatowi PiS, nie od Fryźlewicza, który obejmował się zarówno z nim, jak i z Senatorem PO Hodorowiczem na plakatach, żeby tylko dostać stołek wice. Żenada xD
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl