18.08.2018, 22:22 | czytano: 7897

Zmarł aktor Józef Fryźlewicz

zdj. Muzeum Kinematografii w Łodzi
Pochodzący z Nowego Targu aktor miał 86 lat. Józef Fryźlewicz pracował w 17 teatrach, w tym w sześciu warszawskich. Był autorem kilku sztuk teatralnych oraz książki "Ja, Zgryźlewicz". Zmarł w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
Za swoje największe osiągnięcie uważał rolę Konrada w "Wyzwoleniu" w Lubuskim Teatrze Dramatycznym w Zielonej Górze. Należy do niego specyficzny rekord - ponad 500 razy wystąpił w roli XX w "Emigrantach" Mrożka. Zagrał w kilkudziesięciu filmach, m.in. "Królowej Bonie", "Tańczącym jastrzębiu", "Pasji" (w reż. Stanisława Różewicza), "Granicy", "Dyrygencie" (w reż. Andrzeja Wajdy, Siwej Legendzie. Grywał także w serialach, m.in. w "Mistrzu i Małgorzacie" w reż. "Macieja Wojtyszki", "Twarzach i maskach", czy "Plebanii".
W Teatrze Telewizji zagrał m.in. w spektaklu "Okup dla wszystkich" w reż Zdzisława Wardejna, wg Józefa Hena (1978), "Król Maciuś Pierwszy" w reż. Filipa Zylbera, na podstawie powieści Janusza Korczaka (1997 r.), "Ksiądz Marek" w reż. Krzysztofa Nazara, według dramatu Juliusza Słowackiego (1997 r.) i "Promieniowanie ojcostwa" w reż. Andrzeja Marii Marczewskiego, na podstawie dramatu Karola Wojtyły (1983 r.).

Aktor był autorem sztuk teatralnych, wierszy oraz opowiadań publikowanych w czasopismach kulturalnych.

W 1998 roku, gdy odwiedził rodzinny Nowy Targ, wystąpił na scenie MOK w monodramie Tadeusza Różewicza "Śmieszny staruszek".

W jednym z wywiadów opublikowanych w Encyklopedii Teatru Polskiego powiedział: "Jako dziecko miałem zwierzęcą chęć, tęsknotę, by wsiąść w samochód, czy pociąg i wyjechać w świat. Teraz ciągle myślę, żeby jak najczęściej wracać do Nowego Targu".

Trzy lat temu ukazała się wspomnieniowa książka zatytułowana "Pamiętam". Powstała dzięki uporowi nowotarskiego poety, Romana Oleksego, który jeździł do Warszawy i nagrywał wspomnienia aktora. Promocja książki odbyła się bez osobistego udziału Józefa Fyźlewicz, ale "przemówił" do zgromadzonych w MOK z ekranu. A powiedział m.in. "Ciałem już do was nie przybiegnę, ale duszą jestem z wami /.../ Gdyby mi ktoś teraz kamień z Nowego Targu przywiózł, to bym go traktował jak relikwię..."
---
Józef Fryźlewicz urodził się 1 marca 1932 r. w Nowym Targu. W latach 1952-53 studiował w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie, a w latach 1953-54 na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1959 r. ukończył studia na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi. W tym samym roku wystąpił w filmie "Cafe Pod Minogą" w reż. Bronisława Broka.

W latach 1959-61 był związany z Teatrem im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, w latach 1961-63 - z Teatrem Lubuskim w Zielonej Górze, a od 1963 do 1966 r. występował w Teatrze Polskim w Poznaniu. W roku 1966 r. rozpoczął pracę w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, gdzie pracował do 1968 r. W kolejnych latach można go było oglądać m.in. na scenach: katowickiego Teatru Śląskiego (1968-69) i w stołecznych teatrach: Narodowym (1969-72), Współczesnym (1972-78), Na Woli (1978-82), Rozmaitości (1982-86) i Na Targówku (1986-88). (za Wikipedią)

opr.s/
Może Cię zainteresować
komentarze
....20.08.2018, 18:08
Grał role ,,Decydentów,,, Dla czego (szkoda) nie zmarł w swoim domu ?Panie Józku,Pana głos....
smuteczek18.08.2018, 22:45
Jedno słowo - "Granada".
fred18.08.2018, 22:44
Pamiętam go z serialu kryminalnego 07 zgłoś się. W latach 80-tych to był hicior.
Odpoczywaj w pokoju....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl