Naukowcy szacują, że ok 30% powierzchni Polski posiada zasoby ciepłych złóż wody termalnej. Mimo to wykorzystanie tego źródła energii jest znikome. Spośród wszystkich odnawialnych źródeł energii w Polsce geotermia ma zaledwie 1 % udziału. O tym jak zmienić tą sytuację rozmawiali w Zakopanem podczas VI Kongresu Geotermalnego naukowcy oraz przedsiębiorcy.
Na terenie Polski wybudowanych zostało sześć ciepłowni geotermalnych, 10 uzdrowisk oraz kilkanaście ośrodków rekreacyjnych, które wykorzystują wodę geotermalną. W skali kraju jest to znikomy udział niespełna 1 % spośród wykorzystywanych wszystkich odnawialnych źródeł energii.Jest jednak szansa, że w najbliższych latach wykorzystanie geotermii znacznie wzrośnie. - W realizacji jest obecnie kilkanaście odwiertów, czego wcześniej w Polsce nie było. Są to odwierty badawcze, na które przyznano dotacje, albo odwierty eksploatacyjne wykonane za inne środki – mówi Beata Kępińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Geotermicznego (na zdjęciu)Ciepło geotermalnej wody może być wykorzystywane nie tylko do ogrzewania budynków i mieszkań, ale także do zimowego utrzymywania autostrad, wiaduktów oraz dróg. Są także inne zastosowania gorącej wody.
- Mamy w Polsce jedną jak do tej pory hodowlę ryb na skalę przemysłową. Jest to hodowla łososia atlantyckiego. Są także suszarnie owoców, ziół i drewna, ogrzewane boisko piłkarskie oraz niemal niezagospodarowane rolnictwo, gdzie woda geotermalna może być wykorzystywana do ogrzewania szklarni, gleb oraz odpowiednio schłodzona do podlewania upraw - wymienia Kępińska.
Jest także możliwość budowy elektrowni, która dzięki gorącej wodzie będzie produkowała prąd. - Gorąca, powyżej 80 st. Celsjusza woda podgrzewa inną ciecz, która wrze w niskiej temperaturze. Tworzy się wówczas para, która kierowana jest na turbiny - wyjaśnia proces produkcji energii Beata Kępińska.
ms/