W Internecie pojawiło się video, na którym widać jak ogromny tir z naczepą jedzie ścieżką rowerową z Łapsz do Dursztyna. Nagranie, które udostępnił jeden z mieszkańców, już zniknęło z sieci, ale sprawą zainteresowali się urzędnicy.
Video widział wicewójt gminy Nowy Targ Marcin Kolasa. - Sprawę rozeznaje Straż Gminna - informuje. Na pewno, podkreśla, oznakowanie ścieżki jest prawidłowe. - Nie mam mowy, żeby jeździł tamtędy tir. Jesteśmy w kontakcie z gminą Łapsze Niżne i sprawa trafi również na policję. Doszło do ewidentnego złamana przepisów - dodaje.Choć kierowcy samochodów niejednokrotnie łamią zakazy, są nawet przypadki, że wyrywają słupki blokujące wjazd i korzystają ze ścieżki rowerowej, to warto jednak wiedzieć, iż na niektórych odcinkach ścieżki rowerowej ruch samochodowy jest dopuszczony. Tam, gdzie trasy rowerowe prowadzą po drogach rolniczych, mogą z nich korzystać również rolnicy i właściciele działek położonych przy drodze. Są natomiast ograniczenia w tonażu, które uniemożliwiają wjazd ciężarówek czy ciężkiego sprzętu. r/