23.11.2018, 13:48 | czytano: 7207

Do szkoły przez plac budowy

Na kilka lub kilkanaście dni przed końcem budowy mostu w Rdzawce, uczniowie zostali bez busa, który dowoził ich objazdem do szkoły. Udostępniono im przejście przez plac budowy, ale rodzice skarżą się, że jest niebezpieczne.
W górnej części Rdzawki, pod podjazdem w kierunku zakopianki, trwa budowa nowego mostu. Na czas robót przejazd i przejście przez plac budowy zamknięto. Mieszkańcy zmuszeni są korzystać z objazdu zakopianką. Największy problem był z dziećmi z górnej części wsi, których budowa mostu odcięła od szkoły. - Po naszej interwencji, na samym początku robót nad most przyjeżdżał bus, który rano zbierał dzieci do szkoły z umówionych miejsc (z naszej całej góry), a w południe zabierał je spod szkoły, jechał przez Sołtysią Dolinę, zakopiankę i w dół do nas. Niestety, w piątek zostały powywieszane ogłoszenia, że 16.11 to ostatni dzień dowozu dzieci do szkoły. Dzisiaj rano poszłam z dziećmi do szkoły, aby sprawdzić stan przejścia, które jak myślałam jest zabezpieczone dla dzieciaków. To co zobaczyłam mówi samo za siebie, że bezpieczeństwo naszych dzieci dla organów władzy nie ma żadnego znaczenia. Przejście przez plac budowy jest wyznaczone, że wszędzie są poruszające się koparki, samochody ciężarowe, maszyny.
Inwestorem budowy mostu jest Powiat Nowotarski. Tomasz Moskalik, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu, wyjaśnia, że bus dla dzieci został wynajęty na miesiąc. I przez miesiąc dowoził i przywoził uczniów ze szkoły. - Pierwotny plan zakładał, że roboty zakończą się wcześniej, dlatego wynajęliśmy busa na miesiąc. Ale roboty trochę się przedłużyły. W związku z tym, że do końca listopada przejazd przez most ma zostać udostępniony, a ruch pieszy zostanie puszczony wcześniej, zdecydowaliśmy, że na ten krótki okres nie będziemy już wynajmować busa. Wykonawca udostępnił przejście przez most i kierownik robót wziął odpowiedzialność za to, że przejście jest bezpieczne. Uciążliwości nie potrwają już długo - zapewnia Tomasz Moskalik.

Źródło: Gorce24.pl
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Świstak25.11.2018, 13:21
Rozgniewali się władcy i teraz na święta będzie dziura zamiast mostu (ad comment rab). I pewnie za karę żadnych inwest przez najbliższe 1000 lat w tym rejonie. Trzeba wbić w szereg tych co się bezczelnie wychylają.
Robert25.11.2018, 13:03
@rab
Jak zwykle, rozsądne argumenty się nie liczą. Najlepiej puścić komentarz, że mieszkańcy tej lub innej wsi są roszczeniowi lub specyficzni. Urzędnicy po prostu zobaczcie w tych mieszkańcach ludzi i to że mają prawo zaspokoić podstawowe potrzeby.
Mniej jadu więcej empatii decydenci Wam życzę nie tylko od święta.
Spigi25.11.2018, 12:05
Problemem nie jest tylko przejście dla dzieci.Ludzie starsi którzy idą do lekarza, na zakupy czy do kościoła muszą często wspinać się po stromych i zabłoconych skarpach żeby przedostać się na drugą stronę.Dużo nienawiści w tych komentarzach, ale faktem jest że wszędzie przy tego typu inwestycjach buduje się przeprawy zastępcze , czyli przynajmniej kładka dla pieszych.Nam w ramach oszczędności tego przejścia poskąpili.I jeszcze jedno do gostka "rab"; mieszkańcy Rdzawki przy bardzo dużym własnym wkładzie finansowym i pracy pobudowali większość dróg osiedlowych i nie tylko. Roszczeniowi to są może Ci co powoli napływają z zewnątrz do naszej miejscowości, ale nie rodowici Rdzawianie. Pozdrawiam
Zibi24.11.2018, 13:15
Roboty do grudnia zaplanowane to i przewóz do grudnia powinien być. Czy ta poskąpiona kasa warta jest tego aby życie i zdrowie szkolników ryzykować?
rab24.11.2018, 13:14
Co możecie jeszcze wymyśleć? Dla kilkoro dzieci mają zamknąć dokończenie budowy? A może i dobrze,zamknąć i niech dalej jest dziura i droga nie dokończona aż do wakacji.Rdzawianie to wieś roszczeniowa,wszystko by chcieli mieć i to natychmiast,a może byście tak współpracowali a nie narzekali,bo i tak ze wszystkich gmin dostaliście najwięcej.
Bolek24.11.2018, 12:21
W tym art. info że roboty miały zakończyć się wcześniej a w art. z 27.08 br, że w grudniu. Coś się to info nie zgadza. A to nie można było roboty zaplanować jak dzieci mają wolne od szkoły?
Baca24.11.2018, 12:10
Bardzo odpowiedzialnie postąpili rodzice. Takie sprawy trzeba nagłośniać, aby wykluczyć takie bulwersujące decyzje urzędników pozbawionych wyobraźni.
/24.11.2018, 11:51
A nie można było w wakacje tych robót wykonać?
Nicola24.11.2018, 11:43
Dziwne, że zabieganie o bezpieczeństwo dzieci dla niektórych członków społeczeństwa jest śmieszne. I to w sytuacji, gdy decyzja urzędnika jest delikatnie mówiąc dość kontrowersyjna. To chyba taka pozostałość, taki dziedziczny gen homosovieticus.
PS. W innych krajach bezpieczeństwo szczególnie dzieci w drodze do szkoły do priorytet.
Obserwator24.11.2018, 11:32
I zza biurka zaplanowali czas rodzicom i drogę przez plac budowy...Niech przechodzą na własną odpowiedzialność... i nie mącą. PO wyborach, więc nieistotne. A w imię rozwoju cywilizacji to nie takie numery już przechodziły i przekute zawsze były w "sukces".
(*)24.11.2018, 10:32
@poinformowany
Skandal to Twój komentarz. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. W Twoim przypadku to najprawdopodobniej stołek decyzyjny. Nikt inny, by tej patologicznej decyzji tak nie skomentował.
@oli24.11.2018, 10:20
Zamąciło to się Tobie w głowie. Niedopuszczalne jest, aby w trakcie robót ciężkim sprzętem ktokolwiek spoza brygady i nadzoru tam przechodził. Ale jak działa tu nadzór inwestorski czy budowlany, każdy widzi.
Zbyszek24.11.2018, 10:15
No tak, wszyscy którzy się odważą upomnieć o swoje to mącą. Jak upakarzające są postępowanie i wypowiedzi władców much. Zwykły obywatel ma czelność się odezwać, a Wy mu przecie za swoje budujecie i za swoje zabezpieczacie plac budowy. Żenada do sześcianu powiatowi i inni jak "poinformowany". Wszędzie w analogicznych sytuacjach postępujecie tak samo, oby tylko inwestor, wykonawca zaoszczędził. Reszta świata niech bije pokłony, bo budują. A jak chodzi o odpowiedzialność to jesteście znakomicie zabezpieczeni przed ewentualnymi roszczeniami.
oli24.11.2018, 08:05
...ja...wiem,że nie wszyscy rodzice tych dzieci pracują,więc mogą codziennie zrobić dyżury i odprowadzać dzieci,ale tu chodzi o zamącenie.
Ja23.11.2018, 19:38
Do "poinformowanego" niektórzy rodzice pracują, nie mają opiekunek ani czasu żeby biegać z dziećmi do szkoły. Ale może Ty zatrudnisz się charytatywnie i będziesz dbał o bezpieczne przejście dzieci przez plac budowy?! Ps żenujący to jest ale Twój komentarz!
poinformowany23.11.2018, 18:26
Najbardziej śmieszy mnie zachowanie "rodziców". Skoro twierdzą, że przejście jest "niebezpieczne" to dlaczego sami nie przeprowadzą swoich dzieci lub po prostu nie podwożą ich do szkoły. Podwiezienie dzieci do mostu i robienie im zdjęć żeby wywołać "skandal". Żenada to mało powiedziane
KONSTYTUCJA23.11.2018, 16:11
I nikt nie krzyczy konstytucja? Gratulacje dla nadzoru!
Ida23.11.2018, 15:05
Najłatwiej na dzieciach oszczędzać. Wstydu powiatowi nie macie. Ale co się dziwić, wystarczy się rozejrzeć i zaraz widać priorytety; zaoszczędzona kasa, a bezpieczeństwo dzieci nie ważne. Moim zdaniem rodzice dzieci powinni stanowczo zaprotestować.
tak,tak23.11.2018, 14:43
Jeśli zdj. jest aktualne, to nie wygląda na to żeby do końca listopada się wyrobili.
lb23.11.2018, 14:21
a precedens juz mamy - jak dziecko (nie daj boze) gdzies wpadnie, zrobi sobie cos, etc to i tak bedzie wina rodziców :<
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl