Wraz z nadejściem cieplejszych dni, rozpoczął się proceder wypalania traw.
Strażacy już otrzymują wezwania do płonących na polach suchych badyli. Pomijając okrucieństwo, które sprawa iż drobne zwierzęta, które nie mają szans uciec - giną w płomieniach, wzniecony ogień może "wyrwać się spod kontroli".
Jednak apele stażaków o zaprzestanie wypalania łąk i pół, nie przynoszą efektów.
s/
Nie każdy właściciel ziemski jest ROLNIKIEM!!!
Jest okazja to sobie kupuję ziemię a to czy ją wykoszę to moja prywatna sprawa.