NOWY TARG. - Wydarzeniem istotnym w funkcjonowaniu nowotarskich przedszkoli i szkół jest ogólnopolski strajk nauczycieli, który zapowiedziano również we wszystkich szkołach prowadzonych przez miasto - mówił radnym podczas sesji Grzegorz Watycha. Jak zapewnia burmistrz: "w okresie przed sesyjnym czyniono usilne starania koordynacyjne, by skutki protestu w stopniu jak najmniejszym wpłynęły na sprawdzian uczniów na zakończenie szkoły podstawowej i egzamin gimnazjalny.
- Trudno jednoznacznie stwierdzić, iż sprawdziany i egzaminy na terenie miasta Nowy Targ przebiegną bez zakłóceń, ale znając odpowiedzialność związków zawodowych nauczycieli za edukację i poświęcenie dyrektorów oraz nauczycieli w pracy przyjąć należy, iż ten ustawowy obowiązek podsumowania wiedzy naszych uczniów zrealizowany zostanie w sposób właściwy. Mogą natomiast wystąpić perturbacje w pełnym zabezpieczeniu potrzeb opiekuńczych rodziców w czasie akcji protestacyjnej. We wszystkich szkołach będą pracowały stołówki i świetlice szkolne, których możliwości funkcjonalno-organizacyjne są ograniczone. W szkołach przewidziano inny nie lekcyjny system zajęć, w tym skorzystanie z propozycji kulturalnych w ramach działalności Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej. Do rodziców, dyrektorzy szkół wystosowali apel o rozważenie możliwości opieki swoich dzieci we własnym zakresie w tym trudnym dla szkół okresie. Nie powinno być trudności w zakresie opieki przedszkolnej w nowotarskich przedszkolach. Aktualne przepisy prawa są anachroniczne i nie stwarzają, tak jak np. w przypadku niskich temperatur - pewnych podstaw do zawieszenia działalności szkół w okresie strajku - tłumaczy burmistrz. Akcja protestacyjna trwa w siedmiu szkołach nowotarskich. Protest nie jest prowadzony w przedszkolach. Strajkuje 171 nauczycieli, czyli około połowa zatrudnionych w mieście. Dziś do szkół przyszło 558 dzieci. Zapewniono im opiekę. Jak mówi burmistrz- "normalne zajęcia odbywają się w szkole na Niwie". - W pozostałych są prowadzone zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. W poszczególnych szkołach pojawiło się od 10 do kilkudziesięciu uczniów. Dyrektorzy trzymają rękę na pulsie i będą reagować na zmiany sytuacji - zapewnia burmistrz Watycha.
Według wstępnych informacji - jutro w kilku szkołach, w tym SP nr 1 prowadzone będą normalne zajęcia.
s/