Ratował się przed czołówką i wylądował w fosie

@Gryz
Wnosi to że motocykliści mają kamery na kaskach ale w razie jakby,mogą usunąć swoje debilne zachowania na drodze,kumasz?

A skąd wiesz że się rozpłynęli????

USB w Austri, Francji, we Włoszech i kilku innych krajach też nie wolno ale co Twój komentarz wnosi do dyskusji?? Jesteśmy w Polsce.

do Andrzej , dobrze że nie KTT na składanej BM..c bo by nie było gdzie uciekać :)

@com
Przyjedź do Austrii,szybko go zdemontujesz.

Moze kierowca audi sam jest winny a szuka frajera,świadkowie się rozpłynęli?

Jeżeli samochód z naprzeciwka miał nr rejestracyjne KNT to wszystko wyjaśnia. Tylko fosa nas ratuje.

Ogólnie w temacie *** wyprzedzania, głupoty na drodze i tego jak sobie radzić z takimi sytuacjami (gdy jakiś debil próbuje nas zabić na drodze) - gorąco polecam wpisać w Google albo YT następujące hasło:

,,Overtaking and Being Overtaken. Skills of Defensive Driving 6"

(wrzuciłbym po prostu link ale regulamin...)

Albo po prostu znaleźć starą, australijską serię filmów dla kierowców ,,Skills of Defensive Driving" (wymagana dobra znajomość angielskiego, naprawdę warto obejrzeć całą serię).
Nawiasem mówiąc, filmy te są dość przygnębiające dla Polaka - widać że w Australii w latach 70-tych wzięto się za prostowanie zachowań na drodze które nas Polaków wciąż prześladują dzisiaj, a także uczenie jak sobie radzić gdy inni tak się zachowują/próbują nas zabić (czego Polacy również nie wiedzą).

Ew. jeśli ktoś nie operuje angielskim - są też do kupienia w necie polskie książki: Tomasz Talarczyk - ,,Technika i taktyka jazdy samochodem" (miejscami ciężka do przełknięcia ale ogólnie warto), czy klasyk Sobiesława Zasady ,,Szybkość Bezpieczna" (acz ta druga już po części nieaktualna). Wydatek rzędu 50zł - małe pieniądze względem życia, zdrowia i samochodu... Osobiście uważam że obydwie powinny być obowiązkową lekturą przy robieniu prawa jazdy...

A może ci szaleńcy spieszą się na tamten świat? Powinni sobie jednak uświadomić, że wśród wyprzedzanych nie ma chętnych do towarzyszenia im w tej drodze.

Do hamulec awaryjny. Zgadzam się z Tobą, nawet wyprzedzani przyspieszają, jakby się obudzili, że można jechać szybciej. Polacy są żądni krwi. Wyprzedzany nie powinien ani przyspieszać ani hamować. Widziałem kiedyś odwrotną sytuację: wyprzedzający zrezygnował z tego manewru bo się zorientował, że jedzie na czołówkę, zaczął hamować podobnie jak wyprzedzany; - i o mało by nie doszło do kolizji między nimi.

Dzisiaj na FB, na profilu Spotted: Nowy Targ, ktoś napisał, że był świadkiem zdarzenia i spisał tablice sprawcy. Post zdaje się już zniknął, więc może sprawa już się rozwiązała.

Wiele razy widziałem podobne sytuacje, jadąc za kimś, kto był wyprzedzany, albo na za kimś, na kogo z przeciwka jakiś kretyn wyskoczył "na czołówkę".
I najgorsze, że sporadycznie się zdarza, żeby wyprzedzany zahamował - oni najwyraźniej sądzą, że skoro jadą prawidłowo, to zginie najwyżej ten kretyn, który ich wyprzeda i ten z przeciwka, jakiś nieznajomy ( BROŃ BOŻE NIE PISZE O TYM ZDARZENIU, BO NIE BYŁEM JEGO ŚWIADKIEM)
A już najgorsze, ze często i ten, który może paść bezpośrednią ofiarą szaleńca też do ostatniej chwili nie hamuje, jakby upewniając się, że jak zginie to "nie z własnej winy".

Montować wideorejestratory w samochodach - to jedyny sposób żeby zidentyfikować takich piratów drogowych. Jeżdżę z kamerą od 4 lat i już 3 razy mogłem pomóc innym kierowcom w sytuacjach spornych opierając się na zarejestrowanym w mojej kamerze zdarzeniu. Polecam wszystkim

i dlatego w samochodzie się zakłada wideo rejestrator...