Nadal nie ma pomysłu, skąd wziąć 25 milionów złotych na budowę oczyszczalni ścieków w Piekielniku. Urząd Gminy w Czarnym Dunajcu i Podhalańskie Przedsiębiorstwo Komunalne zdecydowały jednak, że powstanie zjazd na teren przyszłej oczyszczalni, żeby nie przepadło pozwolenie na jej budowę.
O tym jak wygląda sprawa inwestycji w Piekielniku poinformował radnych na sesji wójt Marcin Ratułowski. - Ustalenia z prezesem Januszem Tarnowskim są takie, że inwestycja będzie rozpoczęta przez PPK - poinformował. - Jeśli nie przypilnujemy swojego interesu w budowie oczyszczalni w Piekielniku, to ta oczyszczalnia nie powstanie. Teraz najważniejsze jest, żeby nie przepadło pozwolenie na budowę, bo PPK zabezpieczyło środki, aby przystąpić do robót, które są potrzebne. Musi wykonać zjazd. To będzie zrealizowane - dodał.Inwestycja szacowana jest na ok. 25 milionów złotych. Ani gmina, ani PPK nie mają takich pieniędzy, dlatego nie wiadomo, kiedy budowa samej oczyszczalni ruszy. Gmina jest jednak zdeterminowana, by inwestycja powstała. Niewykluczone, że przejmie ją od PPK. - Istnieje możliwość dofinansowania. Będą uruchomione stosowne programy na oczyszczalnie pozaaglomeracyjne, mam nadzieje, że będzie to dotrzymane i że skorzysta na tym gmina. Będziemy patrzeć na rozwój sytuacji i przejmować to pozwolenie, jeśli gmina będzie mogła - dodał. r/