W ostatnich dniach na Gubałówce zauważyć można wzmożony ruch samochodowy. Powodem tego jest nawigacja Google Maps, która wskazuje drogę Stanisława Zubka jako alternatywny dojazd do Zakopanego z Zębu.
Wczoraj straż miejsca pouczyła i zawróciła około 700 kierowców, którzy zignorowali znak B1, czyli zakaz ruchu. Dziś było to kolejne kilkaset samochodów. Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula wyjaśnia, że urząd kilkukrotnie zwracał się Googla o oznaczenie drogi z zakazem ruchu. Urzędnicy liczą, że światowy gigant wprowadzi do swoich map odpowiednie oznaczenia, co rozwiąże problem.
pk/zdj. Piotr Korczak