NOWY TARG. Powiatowy Zarząd Dróg nie widzi potrzeby budowy ronda w miejscu skrzyżowania z sygnalizacją świetlną ulic Waksmundzkiej, Bereki i Legionów Piłsudskiego. Propozycję taką złożył radny powiatowy Michał Borzęcki z Nowego Targu.
Zdaniem radnego, od czasu budowy ronda na Alejach Tysiąclecia i łącznika przez Bereki, na skrzyżowaniu tworzą się "totalne korki". - Skrzyżowanie to ma małą przepustowość zwłaszcza w dni targowe. Zmiana świateł na rondo rozwiązałaby perspektywicznie przepustowość tego skrzyżowania. Istnieje taka możliwość - przekonuje. Sprawa przepustowości na skrzyżowaniu była już poruszana pod koniec zimy. Po otwarciu kolejnego odcinka wschodniej obwodnicy miasta przez os. Bereki i wybudowaniu ronda na Al. Tysiąclecia, zwiększył się ruch samochodowy na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną ulic Waksmundzkiej i Legionów Piłsudskiego (przy moście). Po interwencjach, Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Targu zlecił analizę natężenia ruchu na skrzyżowaniu. Na początku lata zmodyfikowano funkcjonujący tam program sygnalizacji świetlnej. - W wyniku tej zmiany znacznie poprawiła się przepustowość na tym skrzyżowaniu i nie ma informacji o tworzących się korkach po jej wprowadzeniu - uważa dyrektor PZD Tomasz Moskalik. - W związku z tym przebudowa skrzyżowania z sygnalizacją świetlną na rondo nie jest obecnie zasadna - uważa.r/
Idealne miejsce to obwodnica waksmunda, ostrowska.