Radna gminy Łapsze Niżne apeluje o podwyżki dla pracowników obsługi szkół. Twierdzi, że ich wynagrodzenia są na niskim poziomie, a wzrost płac dla urzędników i nauczycieli, z ich pominięciem, jest niesprawiedliwy.
Na ostatniej sesji Rady Gminy Łapsze Niżne została odczytana interpelacja radnej Doroty Wasielak: „W związku z tegorocznymi podwyżkami zarówno pracowników urzędu gminy, jak i nauczycieli, zwracam się z uprzejmą prośbą o informacje, kiedy i w jakiej wysokości podwyżki otrzymali pracownicy obsługi szkół. Wyrażając zgodę na podwyżki dla wspomnianych wyżej pracowników, zapomniano niestety o pracownikach obsługi szkół. Z posiadanych przeze mnie informacji, ich wynagrodzenia są na bardzo niskim poziomie”.„W obecnej sytuacji, kiedy rosną ceny towarów i usług, a tym samym zwiększył się koszt życia mieszkańców, nie można podnosić wynagrodzenia tylko wybranym grupom pracowników. Tym samym proszę o uwzględnienie w budżecie na przyszły rok podwyżek dla pracowników obsługi szkół, pomijając fakt wzrostu najniższej krajowej od 1 stycznia 2020 roku”.
– Ostatnie podwyżki dla pracowników obsługi w szkołach były w 2018 roku, a na ten cel przeznaczona została pula ponad 53700 zł. Na przyszły rok, zgodnie z przepisami ogólnokrajowymi, wynagrodzenie minimalne ma wzrosnąć do 2600 zł, w związku z czym konieczne będzie dostosowanie wynagrodzeń do tych przepisów – stwierdził w rozmowie z nami wójt Jakub Jamróz.
ao/