Nie żyje 28-letni mężczyzna, pasażer samochodu audi, który minionej nocy wypadł z zakopianki, skosił latarnię i roztrzaskał na drzewach za fosą. Zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Kobieta, która kierowała autem, przebywa w szpitalu.
Do wypadku doszło około godz. 23 na zakopiance przy moście w Białym Dunajcu. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 23-letnia kobieta na łuku drogi, najprawdopodobniej na skutek nadmiernej prędkości straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem, który następnie uderzył w krawężnik, znak drogowy, słup telekomunikacyjny, a następnie drzewa - relacjonuje asp.szt. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.Kierowca i zmarły pasażer to mieszkańcy powiatu tatrzańskiego.
- Przyczyny wypadku poznamy po zapoznaniu się z opinią biegłego oraz po zakończeniu dochodzenia. Audi zaraz po zdarzeniu zostało poddane dodatkowym badaniom technicznym, które będą zapewne kontynuowane jeszcze w dniu dzisiejszym. Apelujemy o rozsądek i rozwagę, gdyż nawet przy dobrych warunkach drogowych brak wyobraźni kończy się tragicznie - dodaje oficer prasowy KPP w Zakopanem.
oprac. r/ KPP Zakopane, zdj. Piotr Korczak
auta zgnite , kopcące , leje sie z nich olej ale przegląd podbity