Fizjoterapeuci pracujący w Śląskim Centrum Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowym w Rabce-Zdroju chcą 500 złotych podwyżki, a dyrekcja mówi o 180 zł. Brak porozumienia wywołał zaostrzenie protestu.
Prawie wszyscy, spośród ok. 30 pracowników, nie przyszli we wtorek do pracy, biorąc L4, urlop lub oddając krew. Fizjoterapeuci zapowiadają dalsze zaostrzenie protestu, jeśli dyrekcja nie zaakceptuje ich postulatów, uważają bowiem, że pieniądze na podwyżki są, tylko dyrekcja przeznacza je na inne wydatki.oprac. r/