KOŚCIELISKO. Kierujący samochodem uderzył autem w zaspę zamarzniętego śniegu na poboczu drogi. Świadkowie mówią, że kierowca dosłownie "wypadł z auta".
Powodem była nie tyle siła uderzenia, co wypity wcześniej alkohol. Mężczyzna nie mógł - chociaż o zgrozo usilnie próbował - znów wsiąść za kierownicą. s/ zdj. Piotr Korczak