Szpital w Nowym Targu rozpoczął rozmowy ze szpitalem płucnym w Zakopanem na temat uruchomienia na oddziału onkologii na terenie Podhala. Gdyby taki oddział powstał w Nowym Targu, chorzy na raka nie musieliby jeździć na leczenie chemią m.in. do Krakowa.
Z wnioskiem w tej sprawie zwrócił się do władz powiatu na czwartkowej sesji radny Robert Furca (na zdjęciu). Jak mówił, wielu mieszkańców Podhala jeździ na "chemię" do Krakowa, Suchej Beskidzkiej, czy Nowego Sącza, więc z myślą o nich należałoby zastanowić nad otwarciem takiego oddziału w Nowym Targu. - Ktokolwiek z nas miał do czynienia z osobami chorymi, wie ile zdrowia ich to kosztuje - mówił. - Wiem, że w naszym szpitalu jest poradnia, ale pracuje tu tylko dwóch lekarzy przez dwa dni. Jest to za mało. Nie mówimy tutaj o radiologii, ale zacznijmy od początku, od oddziału onkologicznego, żeby można było leczyć chemią. Wicestarosta powiatu Bogusław Waksmundzki poinformował, że dyrektor nowotarskiego szpitala Marek Wierzba przedstawił tydzień temu plany rozszerzenia działalności Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu właśnie o oddział onkologiczny. - Dyrektor poinformował zarząd powiatu, że jest po wstępnych ustaleniach w tej sprawie ze Szpitalem Specjalistycznym Chorób Płuc w Zakopanem w zakresie objęcia leczeniem onkologicznym - mówił.Porozumienie między nowotarskim, a zakopiańskim szpitalem ma polegać na dostępie do lekarzy specjalistów. Oddział mieściłby się w pomieszczeniach, które zajmuje obecnie Powiatowy Urząd Pracy w Nowym Targu, w budynku szpitala. Dlatego dyrektor Wierzba zwrócił się do władz powiatu o znalezienie nowej siedziby PUP. Powiat planuje przenieść urząd pracy do dawnej siedziby starostwa przy Alejach Tysiąclecia. - Działania podejmujemy, ale co one przyniosą, pokaże czas. Dyrektor ma nasze wsparcie dla uruchomienia onkologii. Jest duża szansa, żeby tę działalność rozwijać - dodał.
r/