31.01.2020, 11:14 | czytano: 13205

Zapadł wyrok w sprawie wypadku na progu wodnym w Nowym Targu

Arch. Podhale24.pl
Na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata skazał Sąd Rejonowy w Nowym Targu trzydziestokilkuletniego nowotarżanina za narażenie 7-letniego chłopca na poważne niebezpieczeństwo. Mężczyzna zabrał dziecko swojej partnerki na złącza Czarnego i Białego Dunajca, na próg wodny. Podczas kąpieli doszło do wypadku.
Wypadek wydarzył się w połowie czerwca zeszłego roku. Mężczyzna zabrał chłopca nad rzekę. Złącza poniżej komendy policji, gdzie zaczyna się Dunajec, to niebezpieczne miejsce. Obowiązuje tu zakaz kąpieli. Na progach wodnych tworzą się wiry i niejednokrotnie dochodziło w tym rejonie do śmiertelnych wypadków. M.in. w 2002 roku na jednym z progów wodnych zginął podczas ćwiczeń strażak z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowym Targu, po tym jak wir wciągnął go pod wodę.
15 czerwca ubiegłego roku niewinna wycieczka nad rzekę mogła zakończyć się równie tragicznie. Chłopiec nagle zaczął się topić. Opiekun zaczął go wyciągać, na pomoc ruszyła im także przypadkowa osoba. Chłopiec i opiekun wydostali się z wody cali i zdrowi, ale trzecia osoba zaczęła się topić. Wtedy pojawiła się przypadkowy przechodzień, który skoczył poszkodowanemu na ratunek. Gdy topiącego się wydostano na brzeg - był nieprzytomny. Na zmianę strażak i policjant prowadzili reanimację, aż poszkodowany odzyskał oddech. Na szczęście udało się go przywrócić i mężczyzna wyszedł z tego cało.

Prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie wydarzeń na progu wodnym, oskarżyła opiekuna chłopca o to, że naraził 7-latka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Zarzucono mu, że nie zachował należytych środków ostrożności, zabrał 7-latka w miejsce, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli i występują groźne wiry wodne. Oskarżony przyznał się do winy, a kilka dni temu sąd, bez przeprowadzania rozprawy, uznał go winnym stawianych mu zarzutów i skazał go na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Wyrok nie jest prawomocny.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
z tąd04.02.2020, 18:53
W latach osiemdziesiątych była to ,,plaża,, N.Targu. Dunajce nie były większe ani mniejsze jak dziś.Skakało się z przepławki z rozbiegu na ,,główkę,,(głupie) zaimponować dziewczyną.Inne teraz czasy,inni ludzie(,,sieroty,, z smartfonami).
Ola04.02.2020, 11:05
Za spacer nad rzekę kara, a za kradzież samochodu kara dla właściciela, że nie zabezpieczył drzwi pojazdu.
Qwerty31.01.2020, 16:28
Nie przez przypadek wszedł do Dunajca . Tylko zabrał dziecko w w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na tej rzece.
Je mu zostanie w aktach a niestety dziecku w pamięci.
Obywatel31.01.2020, 15:29
Wyrok w zawieszeniu za coś takiego? Pewnie by więcej dostał za drobna kradzież. Jakim trzeba być nieodpowiedzialnym człowiekiem żeby wejść do wody z dzieckiem w takim miejscu ?
/.../
Smok31.01.2020, 14:57
a co mieli go zamknąć i za nasze dawać jeść?

nie do wiary...
qwertyu31.01.2020, 14:45
@nie do wiary
Kara więzienia w zawiasach do nadal kara - siedzi ci w aktach 25 lat.

Jaką karę ty sugerujesz? Ma iść do więzienia na pół roku? Za co? Za to że zabrał chłopaka nad wodę?
Nie zrobił nic umyślnie, nie chciał wyrządzić krzywdy, jaką ty byś mu karę dał? Wypadki się zdarzają. I niestety będą się zdarzały. Wśród nas jest naprawdę wielu ignorantów wszelkich zakazów, ostrzeżeń, bo przecież nigdy się nic złego nie stało. I nie jest to powód by kogoś skazywać na więzienie.
nie do wiary31.01.2020, 12:22
czyli w skrócie gość żadnej kary nie poniesie, szkoda było w ogóle zabierać czas prokuratorowi i sędziemu...
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl