02.02.2020, 14:20 | czytano: 4718

Gmina likwiduje szkolne klasy, a mieszkańcy Rzepisk nic o tym nie wiedzą

Fot. UG Bukowina Tatrzańska
Gmina Bukowina Tatrzańska chce zlikwidować klasy od IV do VIII w obu szkołach podstawowych w Rzepiskach. Klasy I-III i oddziały przedszkolne pozostaną w szkołach-filiach, natomiast starsze dzieci będą dowożone do Jurgowa. Wśród mieszkańców oburzenie budzi sposób, w jaki tę zmianę wprowadzili wójt i radni.
Uchwała w tej sprawie została wprowadzona nagle, projekt pojawił się niespodziewanie na ostatniej sesji Rady Gminy w Bukowinie Tatrzańskiej, został od razu przyjęty. Władze gminy przekonują, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, bo uchwała dotyczy zamiaru likwidacji i dopiero teraz odbędą się z konsultacje społeczne. Przepisy przepisami, ale mieszkańcy Rzepisk uważają, że gmina ukrywała przed nimi informacje o planowanej likwidacji, że wszystko odbyło się za ich plecami, a ograniczenie liczby klas to dopiero początek, którego końcem będzie faktyczne zamknięcie szkół.
W Szkole Podstawowej nr 1 w Rzepiskach w obecnym roku szkolnym w szkole uczy się 34 uczniów w 7 oddziałach, ponieważ nie ma klasy 4. W zerówce jest siedmioro dzieci. Podobnie sytuacja wygląda w Szkole Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Rzepiskach, gdzie klasy mają po kilku uczniów, a w sumie w ośmiu klasach uczy się 29 dzieci. W oddziale przedszkolnym jest pięcioro maluchów. Zofia Kuczyńska, kierownik Gminnego Zespołu Oświatowego, tłumaczyła radnym, że są to najmniejsze szkoły w gminie. - Prognozy demograficzne nie są optymistyczne. Na podstawie danych z ewidencji ludności należy stwierdzić, że liczba uczniów zamieszkałych w obwodach obu szkół nie ulegnie nagłemu wzrostowi - przekonywała. Dla przykładu: w obwodzie szkoły nr 2 w 2019 roku urodziło się 2 dzieci. W szkole zatrudnionych jest 16 nauczycieli, w tym 7 na pełen etat. W szkole nr 1 w sumie zatrudnionych jest 14 nauczycieli dla 34 uczniów. To oznacza, że na jednego nauczyciela przypada 2,4 ucznia.

Budynki obu szkół nie są nowe i daleko im do ideału. Brakuje sali gimnastycznych, świetlic, biblioteka jest na korytarzu, brakuje pracowni przedmiotowych. Jest wiele braków, które sprawiają, że uczniowie nie mogą w nich prawidłowo się rozwijać, bo nie mają tu odpowiednich warunków do nauki. Budowa nowych szkół, chociażby z uwagi na małą liczbę uczniów, jest zdaniem gminy nieuzasadniona ekonomicznie. Poza tym gmina musi coraz więcej dopłacać do oświaty i nie ma pieniędzy na takie inwestycje. Zdaniem władz gminy, lepiej dowozić starsze dzieci do pobliskiej szkoły w Jurgowie, gdzie liczebność klas będzie odpowiednia, a warunki do nauki i rozwoju dużo lepsze. Nauczyciele likwidowanych szkół nie będą mieć gwarancji pracy, ale mają mieć zagwarantowane pierwszeństwo zatrudnienia we wszystkich szkołach, dla których organem prowadzącym jest gmina Bukowina Tatrzańska w razie wystąpienia w nich wakatów.

Gmina, jak mówił na sesji wójt Andrzej Pietrzyk, w Rzepiskach trudno zostawić jedną ośmioklasową szkołę, do której uczęszczałyby dzieci z całej wioski. Problem w tym, że mieszkańcy Bryjowego Potoku nie chcą posyłać dzieci do szkoły na Grocholowym Potoku i odwrotnie. - Ciężko to pogodzić. Niby jedna wieś, a funkcjonuje jak dwa osobne byty. Jeden potok mówi co innego, drugi co innego. Staram się nie wchodzić w te spory. Rodzice powiedzieli, że wolą już, żeby dzieci chodziły do Jurgowa czy do Białki - mówił. Dodał, że szkoły są też za małe, aby mogły pomieścić wszystkie dzieci z całej wsi.

Jeśli częściowa likwidacja obu szkół wejdzie w życie, od 1 września tego roku w w Rzepiskach będą funkcjonować dwie małe szkoły, z oddziałami I-III i oddziałami przedszkolnymi, które formalnie będą filiami szkoły w Jurgowie. Gmina ma zorganizować uczniom bezpłatny dojazd do szkół.
Radni zgodzili się z tymi argumentami i wyrazili zgodę na rozpoczęcie procedury reorganizacji obu szkół. Gmina musi teraz zapytać o opinię m.in. rodziców, związki zawodowe i kuratorium oświaty.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Nowotarżanin z wyboru04.02.2020, 09:53
No i dopóki "nie wiedzą" to szkoły zamknąć nie można. Skuteczne poinformowanie rodziców w sprawie zmiany sieci szkół jest jednym z warunków.
leming03.02.2020, 17:46
małpo: wytłumacz w takim razie po co były likwidowane gimnazja? Przecież, jakie było larum przy likwidacji gimnazjów, że w szkołach mniejszych nie ma warunków do nauki. Po drugie, ile wójt zaoszczędzi? 200 tys.? To tyle ile płacą Langowi za to, że kolarze przejadą, nie mówiąc o trudnościach dla mieszkańców przez zamykanie na cały dzień miejscowości i praktycznie odcięcie od świata w szczycie sezonu? Poza tym utrzymanie budynku szkoły dalej będzie tyle samo bedzie kosztować, dochodzą do tego koszty dowozu dzieci. A najważniejsze, po pierwsze niektórzy twierdzą, że to dla dobra dzieci: pewnie lepiej się uczyć w klasie, gdzie jest 25-30 dzieci ( 2 min. na ucznia w czasie lekcji) niż w klasie 3-10 osobowej? Po drugie: dolegliwości dla dzieci związane z dowozem: przecież nie jest tak, że wszstkie klasy zaczynają i kończą lekcje o tej samej godzinie: jedni na drugich musza czekać. Po trzecie: dzieci z małych wsi to jest gorszy sort? Tłumaczenie, że nie ma pieniędzy doprowadziło m. in. do zlikwidowania transportu publicznego, które PiS teraz stara się przywrócić ( był już taki minister, który mówił, że ni ma piniędzy i nie będzie. Oświata, ochrona zdrowia były, są i będą dotowane i na to muszą być pieniądze. To co robi wójt ("pisowski") jest sprzeczne z polityką PiSu.
nie ma reguły03.02.2020, 12:13
Do @ "Z gminy" - problem nie dotyczy tylko Rzepisk i nie ma co generalizować... jedna babcia ociężała ale kompetentna inna rychliwa ale byle jako uczy... Jedna młódka "ucona" ale bladego pojęcia nie ma o pedagogice, a z reguły naiwna jak dziecko we mgle... Druga tez młoda kompetentna i urocza pracuje ambitnie, inna tylko godziny odwala i chałturę...Tak że idzie Człowiekiem i jego kompetencjami, czy zatem forować tych co maja na "liczniku" mało czy czasem nie przyglądnąć się wynikom nawet 50+ warte grzechu...
Z gminy02.02.2020, 23:20
Przydałoby sie odmłodzić jeszcze nieco kadrę nauczycieli w gminie, gdzie średnia wieku jest 50+. Co robią 60 letnie babcie w szkole? Trzymają tylko miejsce a młodzi, czesto lepiej wykształceni, ambitni odchodzą z zawodu, bo poprostu brak etatu.
małpa02.02.2020, 22:42
Gmina podjęła rozsądną decyzję. Jak zwykle komentujący nie wypowiadają się o dobru dziecka a o dobru nauczyciela.
Nauczyciele, nie martwcie się, dzisiaj brakuje nauczycieli, więc pracę na pewno znajdziecie. Jak w innych zakładach pracy zwalniali ludzi, to nikt się nie pytał co mają zrobić, aby regulować zobowiązania kredytowe. Proste, znaleźć inną pracę. Dlaczego czujecie się tacy uprzywilejowani? Tylko wy macie kredyty? Pretensje, pretensje i roszczeniowość.
Nikola02.02.2020, 18:29
Do katecheta
Za przeproszeniem, ale nie zgadzam sie z Pana komentarzem, bo nim zaczęłam pracę w Szkole pracowałam 8 lat w markecie i wcale nie mam dwóch lewych rąk, żadnej pracy się nie boję. Proszę nikogo nie obrażać.
zainteresowani02.02.2020, 17:47
Trudne do pogodzenia i zadowolenia wszystkich sprawy oświaty i z tym związanych szkól , zatrudnianych nauczycieli. Mała liczba dzieci w szkole nad stan nauczycieli !. Prawda jest jaka jest, i z tym należy być pogodzonym. Uważam ,że racja w całej rozciągłości jest po stronie Wójta I Radnych , muszą przyjmować racjonalne i konstruktywne działania . Wiemy wszyscy że utrzymanie szkól są duże i to jeszcze tak nieliczebnych w dzieci i koszty wynagrodzenia nauczycieli,remonty małych szkól czy ich rozbudowa ale po co?, jak jest kilkoro dzieci w danym roczniku- w klasie. Jedni nauczyciele muszą nieźle zasuwać mając 25 dzieci w klasie tj. w miastach, a inni na wioskach troje czy pięcioro uczniów a wynagrodzenie takie samo. Należy zwrócić uwagę że nie każde osiedle w mieście ma szkołę podstawową)na wioskach tak chciałoby się wymagać a skąd na to mają być pieniądze? Mieszkańcy małych wsi nie zdają sobie sprawy z kosztów utrzymania szkoły przy małej liczbie uczniów. Nie czas na sentymenty, trudno nikt nauczycielom nie obiecywał pracy dozgonnie w jednej szkole .Trzeba się przekwalifikować nauczyciele i przestać mieć pretensje do samorządowców. W innych branżach też ludzi zwalniają i nikt tych zwolnionych nie pyta czy mają za co żyć, spłacać kredyty, tylko nauczyciele niezaradni i ciągle protesty,strajki żądania i tak w kółko. Pozdrawiamy samorządowców
Katecheta02.02.2020, 16:50
Do Też Belfer
Zmień prace,
Tylko że nauczyciele nie potrafią żadnej innej pracy się podjąć bo mają tzw dwie lewe ręce
TeżBelfer02.02.2020, 14:58
To mamy powtórkę z Gronia!Dziękuję -w imieniu nauczycieli za słowa pocieszenia-NIE BĘDZIECIE MIEC GWARANCJI PRACY.Co mają zrobic,by regulowac zobowiązania kredytowe i w ogól zyc?Mamy pańswo Pislokacji.Wstydzic się powinni tacy samorządowcy.
Burax( janusz biznesu)02.02.2020, 14:39
Czarny Dunajec też tak powinien zrobić.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl