NOWY TARG. Pod koniec maja w Mieście organizowana zostanie Olimpiada Skarbowców. Będzie to 19. edycja wydarzenia, ale po raz pierwszy odbędzie się ona w Nowym Targu. Plany przeznaczenia na nią 80 tys. zł z budżetu miasta nie zachwyciły kilku radnych. Burmistrz przekonuje, że to dobry ruch promocyjny i w przyszłości zaowocuje kolejnymi profitami.
Olimpiada odbędzie się w dniach 28-30 maja br. - To duża impreza, o którą nasze miasto starało się, by ją pozyskać. Rywalizowaliśmy z innymi miastami o prawo do organizacji tej olimpiady. Wszystkie miejsca w Nowym Targu są zajęte. Aktualnie, jeżeli skarbowcy chcą przyjechać, muszą rezerwować noclegi poza Nowym Targiem - w Szaflarach, czy Łopusznej. Trwa rejestracja, więc trudno teraz określić liczbę uczestników, ale na pewno jest to duże przedsięwzięcie i organizacyjne, i logistyczne. O skali, wielkości przedsięwzięcia będzie się można przekonać w ostatni weekend maja. Myślę, że mieszkańcy Nowego Targu będą mogli przekonać się, co to znaczy "żyć w mieście turystycznym". Wszyscy się o to upominają i walczą o to, ale "miasto turystyczne" to są i plusy, i minusy. Plusy dla tych, którzy zarabiają na turystach, natomiast dla tych, którzy nie pracują w sferze obsługi turystów niestety są to pewne utrudnienia związane z korkami, ruchem na ulicach, z hałasem w miejscach publicznych, gdzie odbywają się różne imprezy, czy goście do późna biesiadują. Mam nadzieję, że impreza się uda. Walczyliśmy o nią z taką myślą, że ci pracownicy Krajowej Izby Skarbowej, którzy uczestniczą w tych zmaganiach, przyjadą tutaj z rodzinami i będą potem wracać do Nowego Targu i na Podhale, jak poznają wszelkie walory jakie nasze miasto i region oferuje dla turystów. Mam nadzieję, że zdamy egzamin na organizację takiego dużego przedsięwzięcia - mówił Grzegorz Watycha w odpowiedzi na pytanie radnej Ewy Pawlikowskiej o powód wydania sporej kwoty z miejskiej kasy. Dopytywany na co konkretnie przeznaczone będzie 80 tysięcy zł, burmistrz odparł, że "to kwota orientacyjna". - Po naszej stronie jest pakiet promocyjny, udostępnienie po preferencyjnych cenach obiektów sportowych, sceny - wymieniał i dodał, że wkład środków z budżetu miasta "będzie w przyszłości procentował napływem gości i pobudzeniem sektora turystycznego". - Naszą inicjatywą jest dodanie do dyscyplin wyścigu rowerowego, dla promocji ścieżek rowowych w Nowym Targu i najbliższej okolicy. Radnego Pawła Liszki zainteresowały jakie konkretnie ustalenia zostały zawarte pomiędzy Urzędem Miasta a organizatorem, do czego się Miasto zobowiązało.
- 80 tysięcy to kwota szacunkowa, określona we wstępnym projekcie budżetu. Zmniejszymy ją. W podpisanej umowie nie zobowiązujemy się do żadnych kosztów, te nakłady to nasza wola. Zobowiązaliśmy się do przekazania smyczy z logiem Nowego Targu za 80 groszy, ale chcemy bogatsze pakiety przygotować - uzupełniała wyjaśnienia Joanna Iskrzyńska-Steg. - Po naszej stronie jest dodatkowy dzień zorganizowany na nasz wniosek, czyli wyścig kolarski organizowany profesjonalnie przez Cezarego Szafrańca, więc te koszty pokrywamy w całości my, bo takiej dyscypliny skarbowcy nigdy nie rozgrywali i ten dzień my finansujemy - dodała wiceburmistrz.
Miasto jako gospodarz zaoferowało także medale dla każdego z zawodników, wodę mineralną, nagłośnienie, oświetlenie, występ lokalnych zespołów, pokrycie kosztów głównego koordynatora i koszty sędziów wszystkich dyscyplin, ławki, stoły, krzesła.
-Ta impreza jest znakomitą promocją. Jeżeli przyjedzie 5 tysięcy osób, z rodzinami, z dziećmi, oni wrócą. Zostawią pieniądze na obiektach MCSiRu, będą robić zakupy w naszych biznesach lokalnych. Nie zmieścilibyśmy się w 80 tysiącach z taką promocją miasta, jak teraz jest przy tej imprezie - przekonywała Katarzyna Wójcik, przewodnicząca komisji sportu.
s/