Poranna śnieżyca i towarzyszący jej porywisty wiatr sparaliżował ruch na drogach całego regionu. Koło godz. 11 częściowo opady ustały i drogowcom udało się udrożnić drogi. Jednak jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej był armagedon.
Stanęła m.in. zakopianka w rejonie Rdzawki, Stasikówka i droga przez Bukowinę Tatrzańską. W dolnej części wsi utknęły dwa autobusy, jeden z nich zaczął zsuwać się do fosy. Drogę pokryła warstwa śliskiego, mokrego śniegu. Strażacy zamknęli przejazd przez wieś. Dopiero koło godz. 11 sytuacja ustabilizowała się. r/