05.03.2020, 09:41 | czytano: 3061

Wójt zadowolona ze straży gminnej. "Przywiązujemy szczególną wagę do ochrony środowiska"

W lipcu minie rok od funkcjonowania w gminie Poronin Straży Gminnej. Na ostatniej sesji jej komendant Zdzisław Fryźlewicz przedstawił radnym raport z działań straży.
Strażnicy w swoich interwencjach postawili przede wszystkim na działania proekologiczne. Okazuje się, że w swoim wyposażeniu nowa jednostka nie ma nawet blokady na koła dla nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Główny cel działań strażników jest jednak na razie inny.
Przypomnijmy, że jeszcze do połowy ub. r. Poronin posiadał jedną jednostkę policji municypalnej finansowaną wspólnie z gminą Kościelisko. Władze poroniańskiej gminy nie były jednak do końca zadowolone z działań straży. Największym problemem było umiejscowienie siedziby strażników w Urzędzie Gminy w Kościelisku. Każdorazowo interwencja na terenie Poronina wymagała ich przyjazdu z Kościeliska.

- Według mnie uruchomienie własnej jednostki było dobrym posunięciem i pomysłem – przekonuje Anita Żegleń, wójt gminy Poronin. – Okazuje się, że dzięki tej decyzji, nasza dwójka strażników przeprowadziła tylko w ubiegłym roku ok. 30 interwencji związanych z ochroną środowiska. 20 było już w tym roku. Do tych właśnie działań przywiązujemy szczególną uwagę. Dlatego strażnicy zajmowali się szczególnie kontrolą palenisk, spalaniem śmieci w kotłach c.o. oraz wylewaniem zawartości szamb.

Strażnicy pobrali już kilkadziesiąt próbek, które wysyłane były do specjalistycznego laboratorium w Rudzie Śląskiej. Jego pracownicy sprawdzają, czy w piecu były spalane odpady. Jeżeli analiza popiołu lub sadzy potwierdziła przypuszczenia strażników, właściciele gospodarstw najczęściej karani byli mandatami. Jeżeli mieszkańcy odmawiali zapłaty mandatu sprawy trafiały do sądu. Tutaj czekały ich już o wiele większe kary finansowe.

Jak mówi wójt Anita Żegleń, do tej pory nie było skarg na pracę strażników. Pracują oni też w godzinach popołudniowych i wieczornych. - To również wtedy mogą zaglądnąć do naszej kotłowni - przypominają władze gminy. Na pewno wyniki próbek pobranych z palenisk próbek nie napawają optymizmem. Mieszkańcy dalej spalają plastikowe odpady w piecach.
W działaniach strażników były i są również te dotyczące przestrzegania przepisów Ustawy o ochronie zwierząt. Co do kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego, poprzestają na razie na upomnieniach.

js/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Segregator05.03.2020, 13:46
Jak to ? Bez drona tyle kontroli ? To ilu ich tam jest? To i pewno te bobry ukarają mandatami za czarne potoki od pensjonatów.
Wojtek05.03.2020, 11:21
Popieram Cię Iks.
Iks05.03.2020, 10:51
W NT pozbyli się strażników miejskich, którzy przeszli do innych gmin. A w mieście syf, smog, śmieci i lód na chodnikach prywatnych. Chaos wg Grzegorza, Joanny i Waldemara. Brawo!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl