NOWY TARG. Starosta Krzysztof Faber zapewnia, że od dłuższego czasu nie miał kontaktu z zarażonym koronawirusem posłem Edwardem Siarką. Ostatni raz widział się z nim ponad dwa tygodnie temu. Mimo to, jak mówi, w trosce o swoich pracowników rozważa przejście na pracę zdalną.
Po informacji o tym, że ktoś zaraził posła z gminy Raba Wyżna groźnym wirusem, zaczęły pojawiać się spekulacje, kto i kiedy miał z nim kontakt, a tym samym jest w gronie osób zagrożonych. Kwarantannie poddał się m.in. dyrektor nowotarskiego szpitala Marek Wierzba z rodziną, który widział się z posłem, a także burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.Z kolei inny bliski współpracownik posła, starosta nowotarski Krzysztof Faber, zapewnia, że z posłem nie miał już kontaktu od dłuższego czasu. Nie ma też, wbrew pogłoskom, potwierdzonych informacji, że parlamentarzysta był w starostwie. Mimo tego starosta nie chce być ofiarą plotek i domysłów, dlatego zamierza przejść na pracę zdalną, poza starostwem, by uciąć spekulacje. r/
dobrzy katolicy wkoło