Jak informuje sanepid, na Podhalu kwarantannę odbywa prawie tysiąc osób. Według policji w Nowym Targu i w Zakopanem, zdecydowana większość stosuje się niej. Policjanci codziennie sprawdzają, czy osoby takie nie wychodzą z domu. Jednak w kilku przypadkach na terenie powiatu tatrzańskiego doszło do złamania zasad przebywania w miejscu odbywania kwarantanny.
Asp. Krzysztof Waksmundzki z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem informuje, że przypadków złamania zasad kwarantanny było kilka. To niewiele biorąc pod uwagę fakt, że według danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zakopanem, w powiecie tatrzańskim kwarantannę odbywa 315 osób. Jednak te kilka osób musi się liczyć z dotkliwymi karami. Pierwszą karę, mandat, nakłada policja. Ale informacja o złamaniu warunków kwarantanny przekazywana jest również do sanepidu. Tymczasem służby sanitarne od kilku dni mają możliwość nałożenia kary do 30 tysięcy złotych.Przypominamy:
Policjanci sprawdzają regularnie i zbierają informacje o tym, czy osoba objęta decyzją o kwarantannie stosuje się do postanowień tej decyzji. Jeśli okaże się, że nie, to informacja taka zostanie przekazana do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który jest organem władnym do nałożenia na taką osobę kary, która może wynosić nawet 5000 zł. Ponadto wobec takiej osoby prowadzone będą czynności w związku z popełnieniem przez nią wykroczenia z art. 116 kw. Mandat za takie wykroczenie może wynosić nawet 500 zł.
Jeśli osoba, u której potwierdzono zakażenie oddali się z miejsca, w którym powinna przebywać, będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwo przewiduje karę roku pozbawienia wolności.
r/ KGP
