NOWY TARG. Prawie 20 lekarzy podstawowej podpisało się pod listem otwartym, w którym m.in. skarżą się, że wciąż nie ma procedur postępowania z pacjentami z podejrzeniem koronawirusa. - Tacy pacjenci są do nas odsyłani przez różne instytucje i wtedy zaczyna się kilkugodzinne wykonywanie telefonów do różnych miejsc, żeby ustalić dalsze działania - podnoszą.
Lekarze przypominają, że nie zamknęli przychodni i służą pacjentom, głównie za pomocą teleporad. Przypominają, że lekarz rodzinny nie kieruje na badania w kierunku wirusa SARS Cov-2, tylko kieruje pacjenta z podejrzeniem o chorobę COVID-19 do szpitali zakaźnych i obowiązkowo zawiadamia sanepid. Lekarze ubolewają nad faktem, iż mimo wielu interwencji, nadal nie ma klarownych jednolitych i możliwych do wykonania procedur postępowania z pacjentem podejrzanym o zakażenie Covid 19. Za potrzebne uważają też powołanie na terenie powiatu nowotarskiego koronera, który mógłby się zając przypadkami zgonów pacjentów - zwłaszcza z rozpoznaniem lub podejrzenie choroby COVID- 19.Oto jego pełna treść:„Jako lekarze rodzinni pracujący w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej ( POZ ) w Nowym Targu i Powiecie Nowotarskim pragniemy tą drogą zwrócić się do naszych Pacjentów, dziękując za dobrą współpracę i zrozumienie sytuacji, która w czasach pandemii wymusiła na nas potrzebę przeorganizowania sposobu naszej pracy.
Od 16.03.b.r. zmuszeni byliśmy bowiem zmienić nasz system pracy, opierając ją w znacznym stopniu o system teleporad. Zwiększenie liczby teleporad (których udzielaliśmy już wcześniej, ale w mniejszym wymiarze), a co za tym idzie ograniczenie ilości pacjentów w naszych placówkach, spowodowane jest potrzebą ograniczenia transmisji wirusa SARS-Cov-2. Pragniemy tym samym chronić naszych pacjentów (np. tych chorych , umówionych na wizytę osobistą, gdy teleporada nie jest wystarczająca). Taki system pracy prowadzi do ograniczenia ilości osób przebywających jednocześnie w naszych poradniach i wpisuje się w odgórne zarządzenia dotyczące ograniczenia kontaktów międzyludzkich i pozwala na zachowanie bezpiecznych odległości między osobami.
Nasze przychodnie nadal pracują w pełnym wymiarze godzin tj. od godz.8-ej do godz. 18-ej, od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy. I nie jest prawdą, co zarzucają nam niektórzy, że zamknęliśmy nasze przychodnie ( „POZ-y za podwójną szybą”), czego dowodem jest przyjęcie każdego potrzebującego pacjenta, nawet za cenę objęcia kwarantanną części personelu – jak wydarzyło się w przypadku jednej z przychodni. Pragniemy przypomnieć, że teleporada ma swoje umocowanie prawne ( Rozporzadzenie MZ z 31.10.2019r. oraz Zarządzenie Prezesa NFZ).
Informujemy, że zgodnie z obowiazującymi aktualnie przepisami ( Rozp. M.Z. z dn. 6.04.2020), lekarz rodzinny nie kieruje na badania w kierunku wirusa SARS Cov-2, tylko kieruje pacjenta z podejrzeniem o chorobę COVID-19 do szpitali zakaźnych i obowiązkowo zawiadamia sanepid. Mimo że szpital w Nowym Targu uruchomił punkt pobrań wymazów w kierunku koronawirusa pozostaje on poza naszym zasięgiem i zgodnie z wyżej przywołanym aktem prawnym w sytuacji lekarzy rodzinnych dotyczącej kierowania pacjentów na diagnostykę nic to nie zmieniło.
Praca w okresie pandemii jest dla nas dużym wyzwaniem – pracujemy w czasie, kiedy dynamicznie zmieniają się akty prawne, procedury, zalecenia, wytyczne wydawane przez MZ, GIS, Konsultantów Krajowych Chorób Zakaźnych oraz Medycyny Rodzinnej. Wiąże się także z potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa tym pacjentom, którzy w przychodni muszą się pojawić, poprzez stosowanie odpowiednich procedur na czas pandemii. Zabezpieczeni musimy być także my – lekarze oraz pracujące z nami pielęgniarki i pozostały personel. Sytuacja ta wymusza na nas zaopatrzenie się w dodatkowe środki ochrony osobistej, co w obecne sytuacji bywa trudne i kosztowne. Otrzymaliśmy wprawdzie z Ministerstwa Zdrowia pewną, niewielką liczbę maseczek, rękawiczek oraz płynów dezynfekcyjnych, ale ta ilość wystarczyła zaledwie na kilka dni.
Mamy jednak nadzieję, że wspólnie z naszymi Pacjentami wypracujemy model współpracy, który zapewni ograniczenie transmisji wirusa i pozwoli ostrożnie powracać do naszej normalnej pracy. Aktualnie rozpoczynamy w naszych placówkach kontynuację szczepień ochronnych, które z powodu pandemii wcześniej odwołano.
Ubolewamy nad faktem , iż mimo wielu naszych interwencji, wniosków, pism i próśb nadal nie ma klarownych , jednolitych i możliwych do wykonania procedur postępowania z pacjentem podejrzanym o zakażenie Covid 19 dla różnych poziomów służby zdrowia , w szczególności dla POZ. System POZ ma być w teorii pozbawiony kontaktu z pacjentem zakażonym , ale jednocześnie tacy pacjenci są do nas odsyłani przez różne instytucje i wtedy zaczyna się kilkugodzinne wykonywanie telefonów do różnych miejsc , żeby ustalić dalsze działania . Nadal nie ma też na naszym terenie powołanego koronera, który mógłby się zając przypadkami zgonów pacjentów - zwłaszcza z rozpoznaniem lub podejrzenie choroby Covid-19.
Jeszcze raz dziękujemy naszym Pacjentom za współpracę. Dziękujemy także tym, którzy nas wspierają na różne sposoby ( szycie maseczek, posiłki itp.). Życzylibyśmy sobie także dobrej współpracy z instytucjami, które powinny być dla nas partnerem w walce z koronawirusem.
I oczywiście życzymy wszystkim zdrowia.
Lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej Powiatu Nowotarskiego:
lek. Beata Bryja
lek. Mirosław Bulek
lek. Izabela Czepiel-Pajerska
lek. Paweł Filarecki
lek. Jadwiga Gad
lek. Paweł Grzywacz
lek. Grażyna Jurek
lek. Tomasz Jasiński
lek. Lidia Kołodziej
lek. Marcin Kołodziej
lek. Katarzyna Krzyszkowska
lek. Małgorzata Ligęza
lek. Tadeusz Ligęza
lek. Grażyna Małek
lek. Alicja Szaflarska-Bulek
lek. Beata Ulanowska-Bulič
lek. Bogumiła Wrońska
lek. Małgorzata Szczerba
lek. Lucyna Pukowska
oprac. r/
Do Olo:
Z tekstu wynika, że lekarze przeczytali zalecenia ze stron NFZ i stosują się do nich, lecz to nie przynosi efektów. NFZ zaleca żeby w POZ nie było chorych z COVID... A jeśli ktoś taki jednak trafia lub jest odsyłany do rodzinnego (co łatwo przewidzieć- gdzie pójdziesz z np. bólem gardła i gorączką?), to lekarze nie magą tej osobie szybko pomóc.
Czytanie ze zrozumieniem to pół sukcesu: drugie pół to umiejscowienie zdobytych informacji wśród posiadanej wiedzy i wyciągniecie wniosków.