Niewielu chętnych czekało dziś na spływ przełomem Dunajca. Pierwszy dzień tegorocznego sezonu największej pienińskiej atrakcji pokrzyżował nie tylko koronawirus, ale także pogoda. Od rana padało, choć z przerwami.
Aby spływ był atrakcją bezpieczną, na łodzi może znajdować się tylko sześcioro turystów. Wszyscy płynący tratwą mają mieć założone maseczki i muszą odkazić ręce. Ponadto trasa spływu zosała dzień wcześniej dokładnie sprawdzona.Od 4 maja w ramach odmrażania gospodarki można już będzie wynajmować pokoje - to na pewno spowoduje przebudzenie turystyki w regionie.JD pieniny24