Obie podhalańskie rady - Rada Powiatu Nowotarskiego i Rada Powiatu Tatrzańskiego - podjęły rezolucję skierowaną do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, by wyznaczył dyżury lekarza-orzecznika w Nowym Targu. Chodzi o to, by mieszkańcy obu powiatów, którzy starają się m.in. o rentę, nie musieli jeździć do Nowego Sącza.
Taki pomysł zgłosił na początku roku radny powiatowy Tomasz Rajca. Radny podkreślał, że podróż do Nowego Sącza, na komisję ZUS, jest dla wielu osób uciążliwy. Zazwyczaj udają się tam osoby schorowane lub niepełnosprawne, a wygodna komunikacja publiczna na tej trasie praktycznie nie istnieje. Tacy ludzie muszą korzystać z pomocy rodziny lub znajomych. Tymczasem, jego zdaniem, problem można rozwiązać w inny sposób - sprowadzając lekarza-orzecznika do Nowego Targu.Pomysł został zaaprobowany i obie rady wystąpiły z wnioskiem do ZUS o uruchomienie dyżurów lekarza-orzecznika w Nowym Targu. r/
Właśnie orzecznik jest w powiecie tylko nie wiadomo dlaczego nie w naszym tylko tym po drugiej stronie województwa. Gdyby był w województwie byłby w Krakowie.
Reforma była 21 lat temu czyli to dawniej niż II wojna światowa a zabory, jakie byłe województwa. Tak samo nie powinno być żadnego Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.