29.06.2020, 11:30 | czytano: 3204

Żadna prokuratura nie wszczęła jeszcze śledztwa ws. byłego rektora

Prokuratura wciąż nie wszczęła oficjalnego śledztwa w sprawie zarzutów o plagiat, które postawiono byłemu rektorowi Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu - informuje Onet.pl.
Minęły trzy miesiące od czasu, gdy do Prokuratury Generalnej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie wysłane z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie byłego już rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu. Dotyczyło zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu tj. przywłaszczenia w pracy habilitacyjnej autorstwa fragmentów ośmiu cudzych utworów oraz nieuprawnione uzyskanie stopnia naukowego doktora habilitowanego przez funkcjonariusza publicznego.
Przypomnijmy, iż w połowie marca Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosław Gowin odwołał księdza doktora Stanisława Gulaka ze stanowiska rektora Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu po tzw. aferze plagiatowej.

Ale - jak informuje Onet.pl - od tego czasu prokuratura nie chce wszcząć śledztwa w sprawie możliwych plagiatów księdza Stanisława Gulaka. "Prokuratura Krajowa poinformowała nas, że pod koniec marca sprawa została przekazana do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Ta przesłała ją do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, a... stamtąd materiały trafiły do Krakowa" - podaje portal.

Dziennikarze ustalili, że już wcześniej, w 2018 roku, jeszcze przed publikacją artykułu na temat plagiatu rektora w "Tygodniku Podhalańskim", do Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze wpłynęło zawiadomienia w sprawie możliwego plagiatu, ale wówczas śledczy podjęli decyzję o odmowie wszczęcia postępowania.

- Jestem zdziwiony brakiem działania ze strony prokuratury. Przecież plagiat to przestępstwo ścigane z urzędu - mówi Onetowi prof. Stanisław Hodorowicz, pierwszy rektor nowotarskiej uczelni. - Skoro państwo piętnuje panią, która ukradła w sklepie batonik, to dlaczego nie chce się zająć tak oczywistą sprawą kradzieży intelektualnej.
- Skala i rodzaj naruszeń prawa w działalności rektora Podhalańskiej Uczelni Zawodowej w Nowym Targu - ks. płk. rez. dr. hab. Stanisława Gulaka, stwierdzona i przedstawiona ministrowi (...) spowodowały uznanie jej przez ministra za rażące naruszenie prawa, opisane w art. 432 ust. 5 ww. ustawy - uznał w marcu minister Jarosław Gowin.

Ksiądz rektor nie przyznaje się do zarzutów i od początku przekonuje, że są nieprawdziwe.

oprac. r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
janicek29.06.2020, 18:07
Ale was to cieszy, wstrętne obleśne paskudy.
zet29.06.2020, 18:07
Macie Ziobrową prokuraturę, dla zwykłego obywatela zaostrzenie prawa, za to nowa kasta ponad prawe + kler.
wacek29.06.2020, 17:23
I to jest sprawiedliwość według pisu , oddajcie im całe sądy i prokuraturę ......
112eds29.06.2020, 17:13
Osobiście nie cierpię Gulaka, bo to bufon, ale:
- Czy fakt nie podjęcia śledztwa nie jest spowodowany tym, że żadnego przestępstwa nie było, a cała aferę wymyślił Hodorowicz?
- Czy insynuacje, że księdza traktuje się inaczej, nie świadczą o nastawieniu, że ksiądz oskarżony = winny i to nie jemu udowadnia się winę, ale on ma udowodnić niewinność? (vide komentarze)
- Czy Gowin nie okazał się kompletną pacynką, a jeśli tak, to czyje ręce nim ruszają?
- Skąd taki upór w nazywaniu Gulaka 'doktorem', gdy nikt mu prawomocnie nie cofnął 'doktora habilitowanego' - czyżby istniał jakiś tajny wyrok kapturowego sądu bukowińsko-gronkowiańskiego?
Ciekawe, czy znajdzie się odpowiedź na te pytania.
jang_łulf29.06.2020, 13:45
złapali ks. za rękę, a on mówi, że to nie jego ręka
takapolska29.06.2020, 12:53
A mieli być wszyscy równi wobec prawa.
ww29.06.2020, 12:14
i zyli dlugo i szczesliwie.........
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl