NOWY TARG. Kolejny raz w ciągu dwóch tygodni w Mieście gościć będzie minister infrastruktury. Poprzednio wziął udział w symbolicznym "wbiciu łopaty" pod budowę zakopianki. Teraz przyjedzie, by obejrzeć przebudowę całego węzła komunikacyjnego opartego na kolei. Przy inwestycji drogowej pominięto w zaproszeniu gospodarza terenu. Burmistrz odpowiada: "Nie ma rewanżu z mojej strony".
Z satysfakcją przyjął Pan informację, że będzie budowana "zakopianka" z Rdzawki do Nowego Targu?Czeka nas uroczyste otwarcie dworca kolejowego.
- Uzyskaliśmy wreszcie wszystkie zezwolenia na dworzec. Poza tym ruch kolejowy, bo czekaliśmy, żeby zaczęły jeździć pociągi. Chociaż tylko na wakacje, ale pociągi już kursują i ten dworzec w Nowym Targu ma potrzebę otwarcia dla podróżnych. Przygotowaliśmy na 8 lipca o godzinie 11 taką uroczystość otwarcia. Chcemy zaprezentować wszystkim - i decydentom, i mieszkańcom jak wygląda ten dworzec po przebudowie. Bo pamietamy, że na pewno nie była to wizytówka, a wręcz przeciwnie - dworzec straszył. Jednak od czasu jak został skomunalizowany, przeszedł na własność miasta - czyniliśmy starania, by pozyskać środki zewnętrzne i dzięki tym dotacjom dworzec - a wcześniej Wieża wodna - wygląda tak, jak powinien wyglądać. Jest wyremontowany, gruntownie przebudowany wewnątrz. Szczególnie pierwsze piętro i poddasze, gdzie było mieszkanie kolejarskie. Teraz jest to obiekt z możliwością organizowania wystaw, spotkań, ekspozycji i prezentacji swoich dorobków. Dlatego ten budynek, podobnie jak wcześniej Wieża wodna został przekazany w zarządzanie MOK, który już przygotowuje powitalną ekspozycję prac na tę uroczystość otwarcia.
Będzie okazja sprawdzić, czy burmistrz jest mściwy... Wysłane zostało zaproszenie do ministra?
- Oczywiście zaprosiłem na to przecięcie wstęgi na dworcu pana ministra infrastruktury, parlamentarzystów z naszego terenu, dyrekcję PKP. Tutaj jakiegoś rewanżu nie ma z mojej strony. Jestem otwarty na współpracę i ciesze się, że mamy potwierdzone, iż pan minister przyjedzie i osobiście zapozna się z tym, co udało się nam zrobić, bo patrząc na zdjęcia tego terenu sprzed 3, 4 lat i to jak teraz wygląda - mamy wyremontowaną drogę, wybudowany parking, odrestaurowana Wieża wodna, a teraz dworzec - to metamorfoza jest ogromna.
- Ten peron to jest jakieś niedociągnięcie. Myśmy na to zwracali uwagę, ale ewidentnie uciekło to gdzieś PKP. Miasto nie odpuściło. Cały czas o to zabiegamy, piszemy, monitujemy, ale niestety "nie zmieści się" to w tym przetargu, bo przetarg PKP rozstrzygnęło w systemie "zaprojektuj i wybuduj" i nie mogą nic dołożyć. Natomiast chcę tutaj, na miejscu pokazać jak to wygląda. Bardzo na to liczę, że pan minister - który odpowiada za transport kolejowy i drogowy i jest mocno zaangażowany w te inwestycje w Małopolsce, bo z Małopolski się wywodzi - zobaczy, że jednak trzeba jeszcze w budżecie państwa poszukać jakiś oszczędności i przekazać PKP środki na to, by ten peron nr 1, z którego odjeżdżają pociągi wahadła relacji Nowy Targ - Zakopane, czy dalej do Rabki - dopasować do standardów, by tu już nie było dysonansu estetycznego jeżeli mówimy o przebudowie i gruntownej modernizacji tego obiektu. Bo rzeczywiście jest się czym pochwalić: wyremontowana kładka, będą uruchomione windy, sam ten peror 2 z nowymi wiatami, oświetlaniem ledowym bardzo elegancko to się prezentuje. Ale brakuje jeszcze tej "kropki nad i", czyli peronu pierwszego.
źródło Radio Alex, rozmawiała Sabina Palka