01.08.2020, 10:51 | czytano: 5083

Przebudowa zakorkowanego ronda w Krościenku niewiele dała

Fot. UMWM
Sznur samochodów w ostatnich dniach po uruchomieniu dodatkowych pasów wcale nie zniknął. Kierowcy mówią wprost: realizacja tej inwestycji, to pieniądze wyrzucone w błoto.
Mieszkańcy zarówno Krościenka, jak i Szczawnicy są niezadowoleni. Trudno się dziwić - sytuacja się nie poprawia, a wręcz przeciwnie
- Dobudowanie tych zjazdów miało upłynnić ruch w tym miejscu – mówi mieszkaniec Szczawnicy. – Korek w Szczawnicy ciągnie się aż od kościoła. Pokonanie drogi w niedzielę do samego Krościenka zajęło mi ponad godzinę. Nie wiem, po co w ogóle potrzebna była ta robota i komu? Na pewno nic nie dała.

Zaskoczeni korkami na rozjeździe w Krościenku są sami turyści. W Pieniny jadą, aby uciec od zgiełku i ruchu w Zakopanem. Okazuje się jednak, że region Pienin i Spisza, stał się od kilku lat turystycznie bardzo atrakcyjny, ale zakorkowany.

Nawet lokalni samorządowcy przyznają, że dobudowanie tych pasów miało doraźnie rozwiązać jedynie problem. Nie przyniosło nawet takiego skutku. Kilkukilometrowe korki nie zniknęły.

Bogusław Waksmundzki, wicetarosta nowotarski potwierdza, że ruch samochodowy w Pieninach zwiększył się kilkakrotnie. Sam przyznaje, że łudził się, że wprowadzenie nowej koncepcji upłynni ruch.

– Korki nadal się tworzą. Tego jednak nie uniknęliśmy – mówi Waksmundzki. - Przede wszystkim Szczawnica stała się bardzo atrakcyjnym miejscem. A co za tym idzie zwiększył się też ruch samochodowy. Nasi mieszkańcy oczywiście zarabiają na turystyce, ale większa ilość gości wiąże się też z dużą ilością samochodów. Porównuje już to do sytuacji w Zakopanem, gdzie wjazd do miasta trwa kilka godzin.
Grzegorz Niezgoda, burmistrz Szczawnicy, nie kryje zaskoczenia, że zdecydowano się w ogóle na obecne rozwiązanie. Przypomina, że jeszcze w marcu przedstawiana była całkowicie inna koncepcja. Według niego, ta mogłaby zdać egzamin.

- Koncepcja zakładała budowę prawoskrętu w stronę Nowego Sącza z dwoma wydzielonymi pasami ruchu na moście - mówi burmistrz. - Jeden z nich kierowałby ruch w stronę Nowego Targu, drugi, prawy, w stronę Nowego Sącza. Z tego, co nam zaprezentowano przez przedstawicieli Zarządu Dróg Wojewódzkich na drodze w kierunku Nowego Sącza, pojawić się miał dodatkowy pas, gdzie ruch odbywałby się na tzw. suwak.

Obecnie przygotowywane jest kolejne podejście do udrożnienia dojazdów do krościeńskiego ronda. Marszałek województwa zlecił już pienińskim i spiskim samorządom przygotowanie koncepcji przebudowy drogi przez Przełęcz Knurowską. Stałaby się ona alternatywą dla jadących z Podhala w kierunku Nowego Sącza czy Tarnowa. Przygotowanie dokumentacji wraz z realizacją inwestycji potrwać może ok. 7 lat. Koszt robót jest jednak ogromny, już teraz szacuje się je na ok. 40 mln złotych.

Józef Słowik
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
rower03.08.2020, 10:53
Nauczcie się jeździć i korzystać z rond bo to co się widzi na co dzień w ruchu miejskim to dramat. Stoją, czekają aż całe rondo będzie puste i wtedy jaśnie PAN KTT albo jaśnie Pani Gwiazda wjeżdża dostojnie, powoli, rozglądając się wszędzie gdzie się da, w rondo z prędkością 5km/h... Jeździć z drygiem a jak nie to komunikacja miejska.
Niekorkowicz02.08.2020, 07:59
Ludzie wybierajta albo 500+ albo nowe drogi mosty...i dlaczego 500+...i wszystko jasne...zdrówka w korkach...Amen.
Driver01.08.2020, 23:53
@LOGIK
w pełni się z Tobą zgadzam. Już za komuny byli w stanie przewidzieć że ruch będzie spory i projektowali alternatywną drogę ale nastała demokracja i tak kolejni włodarze bez wizji sprzedawali działki i nadal sprzedają (teraz UM w Szczawnicy sprzedawał trzy działki z pasa przewidzianego niegdyś pod drogę). I tak oto na głównej i jedynej drodze z Krościenka do Szczawnicy czy dalej Jaworek mamy masę samochodów tych małych i dużych + dorożki + meleksy oraz masę rowerzystów bo na tej jedynej drodze została wytyczona ścieżka rowerowa(kolejny wspaniały pomysł który wpływa na płynność ruchu). Żaden półśrodki w postaci jakiś dodatkowych pasów na rondzie nie pomogą tu trzeba szukać/planować alternatywnej drogi wyjazdowej.
luke01.08.2020, 22:05
nie przesadzajcie z tytułem, dała i to dużo paru misiom do kieszeni...A swoją drogą skąd tylu "yntelygentów" wśród tzw. projektantów. Byle chłop rozwiązałby to sto razy lepiej
kappa01.08.2020, 21:16
Do swojak, bo ronda na Podhalu są ciasne i małe, budowane są właśnie po to o czym piszesz. Opóźniacze.
swojak01.08.2020, 20:42
Ronda się na podhalu nie przyjęły,podobnie jak prawo budowlane.Wiem co piszę bo zjeżdziłem kontynent przez 40 lat.Na podhalu kierowca dojeżdżający do ronda zatrzymuje się i obserwuje wszystkie zjazdy i wjazdy nawet jeśli jest ich ponad 5 i dodatkowo obserwuje niebo,czy przypadkiem jakiś samolot nie będzie lądował.Gamoniowatość widać na wszystkich rondach Zakopanego i Nowego Targu a co dopiero w mniej obciążonych miejscowościach.Nie ma na to rady-może jedynie wysyłać miejscowych na jeden dzień do Krakowa albo do stolicy to wrócą z biegunką ale i jakim takim pojęciem
Jeż01.08.2020, 20:05
@Zdzichu. Proszę sobie przeanalizować działanie ronda ze znakiem ustąpi pierwszeństwa dla wjeżdżających na owe rondo. Otóż z tejże analizy wynikać będzie, że samochody będące na rondzie nie ustępują pierwszeństwa wyjeżdżającym. Logiczne co nie? Tak więc, skoro ruch na trasie Nowy Targ - Nowy Sącz jest ciągły, nie ma praktycznie szansy na jako tako płynny ruch ze Szczawnicy. Ciekawostką jest to, że zanim nie zrobiono tego ronda, korków nie było. Zaczęło one doskwierać dopiero po jego wybudowaniu, a ruch w sezonie również był ogromny przed budową ronda.
Jedynie prawoskręt z wjazdem na suwak jest jedynym logicznym rozwiązaniem, ale przecież prywata zawsze weźmie górę, miejscowi wiedzą w czym rzecz.
LOGIK01.08.2020, 18:57
Przecież była wytyczona DROGA KARPACKA do Piwnicznej ale Włodarze zajęli się handlem ziemią a tę można sprzedać raz .Tak rządzą prymitywni ludzie bez wizji...
Dani01.08.2020, 16:24
Jaki sens ma drugi pas na rondzie np. Od strony Szczawnicy, jak i tak ludzie jadący na Nowy targ i na Nowy Sącz muszą stać w jednym korku na moście, o przebudowie mostu trzeba zapomnieć bo powstał kilka lat temu, a na dojeździe od Nt nie ma miejsca na drugi pas, tak że raczej trzeba przyzwyczaić się do korków :(
Burok01.08.2020, 14:31
Pana Marszałka zapraszam do przejażdżki samochodem , jakimkolwiek samochodem z Knurowa do Ochotnicy i z powrotem , najepiej w zimie , i koniecznie w roli kierowcy , a potem po zmianie pampersa porozmawiamy o możliwości używania drogi Knurowskiej jako drogi alternatywnej .
Janek01.08.2020, 14:03
Przecież Zarząd Drogowy powinien mieć wyliczenia jaka była przepustowość
ronda od Szczawnicy w dniach totalnego korku przed przebudową i teraz po przebudowie . Jeśli te dane zostaną porównane że jest poprawa o 50% to przebudowa spełniła warunki. Jeśli ruch do Szczawnicy zwiększył się o 200% to tak będą korki . Czy kolejna przebudowa poprawi przepustowość o kolejne 10-15% to trzeba się zastanowić czy warto????
Daniel01.08.2020, 13:49
Jestem prostym człowiekiem. Ale nie trzeba być geniuszem, żeby przewidzieć że dobudowanie nawet kilku pasów nic nie da. Wszyscy że Szczawnicy i z Nowego Targu w niedzielne popołudnie Cisna na Sącz. Więc korki były są i będą. I nic tego nie zmieni.
Sowa01.08.2020, 13:48
@ Zdzichu - brawo głos rozsądku i mądra wypowiedź szacunek.
???01.08.2020, 13:45
Skoro była inna koncepcja i projekt przebudowy to dlaczego i kto ją zmienił ? Czy znów wziął górę lokalny interes jednego z krościeńskich biznesmenów ? Skoro za państwowe pieniądze załatwia się prywatę to może czas z tym skończyć i przyjżeć się lokalnym interesom ?
kris01.08.2020, 12:49
jak to nie ma pieniędzy, przecież się dodrukuje. A p.Waksmundzki to chyba
z księżyca spadł.l
zdzichu01.08.2020, 12:36
Drodzy Szczawniczanie i Krośnieńczanie czy jak się tam mówi. Pozamykajcie pensjonaty, zlikwidujcie spływ Dunajcem i wtedy problem z korkami się skończy. Niestety ale nie jesteście przygotowani na taką ilość ceprów jaką zapraszacie do siebie. U was w Szczawnicy droga się kończy samochody jak wjechały to muszą jakoś wrócić w Krościenku przebiega przez samo centrum więc jak mogłaby być niezakorkowana. Tam już tak będzie i musicie do tego przywyknąć. Niestety dudki albo spokój tak samo jak w Zakopanem wiadomo, że większość wybierze dudki i nic tu nie da biadolenie i krytykowanie. Żeby skończyć z korkami musiałaby powstać całkowita obwodnica tych 2 miasteczek jednak nie za bardzo jest miejsce na jej wytyczenie.
Nosacz01.08.2020, 11:35
Kolejny sukces PiS. Gratuluję wyborcom. :)
Miejscowy01.08.2020, 11:20
Może ktos ograniczy w koncu ten chory NAJAZD NA PODHALE
Optymista01.08.2020, 11:13
Skoro mowa o Przełęczy Knurowskiej, to tylko tunel bo na tych zakrętach i podjazdach to kierowcy w zimie się pozabijają.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl