10.09.2020, 19:50 | czytano: 9132

Pijany kierowca rozbił samochód

Blisko 2 promile alkoholu miał w organizmie 22-letni kierowca daihatsu, który rozbił swoje auto na Rondzie Świętego Brata Alberta w Zakopanem. Kierowca, jak się okazało, był poszukiwany.
22-letni mieszkaniec Zakopanego kierujący daihatsu na rondzie stracił panowie nad samochodem, po czym auto przewróciło się na bok. Pojazdem podróżowali dwaj mężczyźni, którzy o własnych siłach wydostali się z pojazdu. Udało im się postawić samochód ponownie na kołach i próbowali jechać dalej. Ostatecznie po kilkudziesięciu metrach małe daihatsu odmówiło dalszej jazdy. Uszkodzenia były zbyt poważne. Na szczęście w wypadku nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
Tatrzańscy policjanci szybko odnaleźli kierowcę, który pierwotnie zaprzeczał, że to on prowadził samochód. Jednak i tak trafił do policyjnego aresztu, ponieważ okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary więzienia. Gdy wytrzeźwiał przyznał się do prowadzenia samochodu i doprowadzenia do wypadku. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Usłyszał już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu teraz do dwóch lat wiezienia.



Źródło: KPP Zakopane, oprac. r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Gemzik11.09.2020, 19:37
Poco ten asfalt , jakby to była polna droga to by za nic nie odpowiadali
dziadek10.09.2020, 21:01
Dwadzieścia dwa lata...Ja mam dopiero pięćdziesiąt i jeszcze nie umiem robić takich jaj.,,Zdolna,, teraz młodzież.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl