W ośrodkach zdrowia należących do gminy w Łapszach Niżnych brakuje lekarzy. Wszystkiemu winna pandemia. Pacjenci narzekają, na funkcjonowanie placówek w Łapszach Niżnych i Frydmanie. Część lekarzy sama choruje lub przebywa na kwarantannie.
Na wizytę u lekarza bardzo trudno się dostać. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia pozostają jedynie teleporady. Dla niektórych pacjentów taka forma kontaktu z lekarzem okazuje się niewystarczająca. Ze swoimi skargami zwrócili się do radnych i urzędu gminy. - Kiedy pojawiają jakiekolwiek skargi - a są takie - na działania naszych placówek, szukamy rozwiązania – mówi wójt. – Przez jakiś okres nie mieliśmy w ogóle pediatry. U jednego stwierdzono obecność wirusa, a drugi przebywał na kwarantannie. Teraz jedna z lekarek wróciła już do pracy. Przypomnę, że ośrodki w czasie pandemii funkcjonują w oparciu o wytyczne konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej oraz rozporządzenie Ministra Zdrowia stosuje się tutaj teleporady.
Oczywiście, jak twierdzi wójt Jamróz, taka forma nie zdaje egzaminu we wszystkich przypadkach, jak chociażby podczas szczepień dla dzieci, gdzie mali pacjenci mogą wymagają wraz z rodzicami bezpośredniej wizyty u lekarza. - Nie wszystkim pacjentom wystarczy wypisanie przez lekarza wypisanie recepty. Niektórzy wymagają bezpośredniego kontaktu z lekarzem i zbadania go na miejscu – twierdzi wójt Jamróz. - Dlatego właśnie zdecydowano się na wprowadzenie rozwiązań doraźnych, jak podział placówek. Są miejsca dla pacjentów, którzy nie wykazują żadnych objawów covidowych i tych szukających konsultacji lekarskiej w innym celu.
js/
Przypominam o temacie artykułu. Moderator.