Wczoraj ok. godz. 21 samochód osobowy marki skoda uderzył w budynek remizy, a potem odjechał. Na miejscu policjanci nie zastali nikogo, ale strażacy zobaczyli całe zdarzenie na nagraniu z monitoringu.
Służby dostały powiadomienie na nr 112 o wypadku samochodu. Powiadomienie było z systemu bezpieczeństwa auta. Na miejscu jednak nikogo nie było. Znaleziono za to fragmenty rozbitego samochodu. Dopiero na nagraniu z monitoringu w remizie policjanci i strażacy zobaczyli całe zdarzenie. Budynek remizy nie został uszkodzony. Ślady uderzenia widać na drewnianej ławce pod ścianą i barierce.
r/