Nowy Targ - centrum handlowe Podhala - przeżywał dziś oblężenie. Wielu mieszkańców Podhala ruszyło do Miasta na przedświąteczne zakupy.
Korkowały się niemal wszystkie główne ulice. Przejechanie centrum zajmowało momentami kilkadziesiąt minut.Należy spodziewać się, że taka sytuacja utrzymywać się będzie do czwartku.r/
Piszę z perspektywy mieszkańca NT.
Ludzie ze wsi mają to w d..ie. Dla nich to rozrywka przyjechać na zakupy, postać w korkach. W końcu po to zakupili samochody, te używane VW i Audi.
Sama przyjemność taka wyprawa do miasta. A że się stoi w korku? Ważne, że się siedzi w samochodzie. Ale dla mieszkańca tego miasta to koszmar. Codzienna jazda do pracy i z pracy to dwie godziny dziennie zmarnowane.
Taka pani ze wsi to se pośpi do 11, a później jedzie do Biedronki na zakupy. Mąż gdzieś tyra na budowie za granicą. A tu czasu w bród.
Na benzynę jest, na żarcie jest. Jazda do miasta to rozrywka.
Ja już to obczaiłem. Do godz 7 korki, bo jadą do pracy i odwożą dzieci. Później trochę luzu, potem ok 11 znowu korki bo się wyspali i cza sklepy obskoczyć. O 15 tymczasowe korki bo ludzie z pracy wracają. A od 17 znowu korki, po po biedzie i ekipy znudzonych małolatów walą do McDonalda i przy okazji gonią po sklepach bez celu.
Jeszcze parę lat do emerytury i spier..am stąd.
Jest wiele miejscowości w Polsce i życie tam jest dużo łatwiejsze.