Co zrobić z budynkiem starego sądu i gimnazjum w Czarnym Dunajcu? To pytanie nie daje spokoju kolejnym wójtom. Obecny Marcin Ratułowski chce raz na zawsze rozwiązać ten problem.
Dyskusja na ten temat toczy się od lat. Budynek przy ul. Mościckiego jest wpisany do rejestru zabytków. Konserwator zabytków nie zgadza się na jego przebudowę i unowocześnienie, chroniąc w ten sposób walory architektoniczne budynku. Tymczasem obiekt z roku na rok niszczeje. - Na dzień dzisiejszy on straszy i trzeba bardzo poważnie podejść do tego tematu, bo za rok, za dwa ciężko go będzie uratować - mówi Marcin Ratułowski.Wójt zapowiedział na ostatniej sesji Rady Gminy Czarny Dunajec, że w tym roku zwróci się do radnych, aby przedstawili propozycje, co w tym budynku mogłoby się znaleźć, a co służyło by mieszkańcom gminy. - Ja mam swoje pomysły, ale na dzień dzisiejszy nie będę ich ujawniał - powiedział. - To poważna sprawa. Myślę, że już w styczniu przekażę taką prośbę do komisji, a potem każdy radny będzie miał możliwość wyrażenia swojego pomysłu, podjęta zostanie decyzja i będzie można ogłosić projekt.
r/
A nie stać w miejscu
Tym bardziej nie cofać się do XVIII
Dziś jesteśmy wygodni chcemy fajnych budynków
z windami .
Stare ruiny trzeba rozwalić buldożerem !
Zbudować coś nowego fajnego na samej gorze np. Hotel ?
Marijot