NOWY TARG. Przejście niektórymi ulicami Miasta to brodzenie w wodzie po kostki, albo i głębiej.
Przykładem jest ul. Solidarności. Na zdjęciach publikujemy odcinek od zjazdu z ul. Szaflarskiej do skrętu na os. Witosa. Chodniki są nieodśnieżone, a przejście możliwe jest jedynie ścieżką rowerową co do bezpiecznych rozwiązań nie należy. Dodatkowo na granicy jezdni i chodnika tworzą się rozległe bajora. Taka sytuacja zdarza się nie tylko zimą, podczas roztopów, ale także latem - po większych opadach deszczu.Z podobnym problemem mierzą się piesi w innych częściach Nowego Targu. Problem dotyczy zarówno dróg miejskich, jak i wojewódzkich.
Szymon Pyzowski