Strażacy zostali wezwani do pożaru przy ulicy Piłsudskiego. Początkowo sądzono, że pali się poddasze w murowanym budynku mieszkalnym, dlatego zadysponowano więcej jednostek.
Na miejscu okazało się, że palą się sadze w kominie.r/zdj. Piotr Korczak
Nom,dlatego wyrzuciłem wszelkiego rodzaju zawirowywacze i inne wynalazki bo kleiły pięć z kominem na potęgę.Nie pomagały żadne "zetki".Za starego pieca to się paliło normalnie a paliło się twardym drzewem cały sezon normalnie dwie siągi na pelny rok tj.2400zl za 12miesiecy.Przy nowym ekologicznym piecu ekogroszku idzie 3000zl/rok.ktos tu kogoś chyba robi w ch......