W Rabce-Zdroju samochód osobowy wypadł z drogi, zsunął się z kilkumetrowej skarpy i utknął na torach kolejowych. Pojazd wylądował na dachu.
- 37-letni kierujący Volvo stracił panowanie nad pojazdem i spadł na torowisko. Mężczyzna jechał sam. Został przewieziony do szpitala na badania. Był trzeźwy - informuje rzecznik KPP w Nowym Targu, asp. Dorota Garbacz. s/ zdj. Piotr Kuczaj