Jak tylko ustabilizują się warunki wyjazdu za granicę to będzie znowu trochę spokoju :-) A na razie zostają wczasy pod gruszą i kiszenie się we własnym sosie.
Partyzant04.06.2021, 15:12
I bardzo dobrze! Ludzie wkoncu zaczęli myśleć. Trzeba normalnie żyć i nie pozwolić się zniewolić po raz kolejny. Ciekawe, gdzie teraz są te płaczki, które nazywały turystów siewcami śmierci i że zwiaza nam tu śmierć. Gdzie teraz jesteście i co robicie? Zakażeń 0. I pozostała po was tylko sianie paniki.