Napisali w tej sprawie petycję. Tłumaczą, że czekają już kilka lat, nie mają drogi, a i woda z wodociągu obsługującego ten teren pozostawia dużo do życzenia. Wskazany jako jeden z adresatów pism prezes MZWiK odpowiada: "będziemy budować, ale nie w tym roku".
W petycji w sprawie budowy sieci kanalizacyjnej na os. Niwa mieszkańcy napisali: "zwracamy się z prośbą o wykonanie sieci kanalizacyjnej do naszych nieruchomości, jako że czekamy na podłączenie już dobrych kilka lat. Z danych, które posiadamy wynika, że projekt jak i pozwoleń nie na jej wykonanie są już dawno gotowe, więc jest to o tyle łatwiejsze zadanie do zrealizowania. Dodatkowo za faktem tym przemawia obecnie wykonywana kanalizacja w sąsiedniej drodze, można by było przy okazji pracy jednego sprzętu i firmy podciągnąć jeszcze kilkadziesiąt metrów i podłączyć dodatkowo kilkanaście gospodarstw, skoro i tak mamy utrudniony dojazd do domów".Jak dodają "budowa kanalizacji na tym odcinku jest niezbędna, aby droga do naszych domów mogła zostać wykonana i spełniać wszelkie wymogi, gdyż na dzień dzisiejszy jesteśmy podwójnie poszkodowani zarówno bardzo złym stanem drogi, jak i brakiem kanalizacji".Pojawią się też wątek kosztów związanych z koniecznością wywożenia ścieków i samej wody. "Woda wodociągu, który zasila nasze domy wielokrotnie wykazywała duże przekroczenia pod względem mikrobiologicznym, co jak wiadomo jest szkodliwe dla zdrowia. Tak więc zachodzi duża potrzeba uregulowania gospodarki ściekowej w celu poprawy jakości życia mieszkańców, a także bezpośredniej ochrony przed zanieczyszczeniami. Środki na sfinansowanie tego typu inwestycji można pozyskać z NFOŚiGW jako efekt ekologiczny projektu współfinansowanego ze środków UE".
"Pismo zostało złożone także do MZWiK w Nowym Targu. Dlatego bardzo prosimy o przewidzenie tej inwestycji w jak najszybszym czasie i pozytywne rozpatrzenie naszej prośby".
Prezes Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Nowym Targu potwierdza, że gotowe są projekty sieci kanalizacyjnej dla wszystkich zabudowanych rejonów Niwy. - Realizacja rozłożona jest na kolejne lata, bo to nie jest jedyny obszar Nowego Targu, który nie jest skanalizowany. Robimy sporo i na tyle, na ile nas fundusze "puszczają" - wyjaśnia w rozmowie z Podhale24 Dariusz Latawiec.
Kłopotem są nie tylko finanse, ale i rozbieżności w ustaleniach z Polską Spółką Gazownictwa.
Wydział Funduszy Pomocowych i Inwestycji nowotarskiego UM na pytanie o budowę drogi na Niwie stwierdza krótko: "zasada przy remontach i budowy dróg jest taka: przy okazji prac - remontowane lub budowane są wszystkie sieci".
Oznacza to, że autorzy petycji najprawdopodobniej doczekają się kanalizacji i drogi dopiero za kilka lat.
s/