Wygląda na to, że Rabka-Zdrój nie będzie mogła skorzystać z dotacji w wysokości 4,2 miliona złotych na termomodernizację kilku budynków użyteczności publicznej. Powodem są nieporozumienia i spory między radnymi a burmistrzem.
Dziś radni mieli podjąć decyzje w tej sprawie. W wyniku serii głosowań burmistrz Leszek Świder ostatecznie nie otrzymał jednak upoważnienia do złożenia wniosku o dotację do programu Klimatyczne Uzdrowiska, jaki dla gmin uzdrowiskowych uruchomił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Na sesji głosowano trzy uchwały z tym związane. Radni udzielili burmistrzowi upoważnienia do złożenia wniosku, zgodzili się na wynikające tego zmiany w budżecie, ale byli przeciw umieszczeniu ich w Wieloletniej Prognozie Finansowej. W efekcie cała sprawa upadła.
Poszło głównie o to, że w ostatniej uchwale pojawił się nie tylko temat wniosku o dotację, ale m.in. też wniesienia udziału do spółki SIM Małopolska. Do tego część radnych miała uwagi i "wylali dziecko z kąpielą" głosując przeciw całej uchwale, w tym sprawie dotacji na termomodernizację.
- To nie jest fair w stosunku do nas. To można było załatwić w inny sposób, np. którąś z nich odroczyć w czasie, a rozmawiać na temat jednej zmiany w WPF. A teraz powstała sytuacja, że nam się zarzuca, że nie jesteśmy za czymś, za szlachetnymi celami, że swoją decyzją wycinamy szkoły i przedszkola, a tak nie jest – mówi radny Jan Kwatyra.
r/