Dostęp do informacji o „Bramie w Gorce” - inwestycji, która ma być największą atrakcją turystyczną Gorców, chroniony jest niczym polsko-białoruska granica.
Prace trwają - co widać na załączonych zdjęciach, kiedy jednak się zakończą - nie wiadomo. Marek Kolasa, prezes spółki z Waksmunda - właściciela powstającego kompleksu, odmawia na razie podania jakichkolwiek terminów jego oddania do użytku, o kosztach też nie chce mówić. W rozmowie z Podhale24 obiecuje tylko, że pewne informacje przekaże za 2-3 miesiące. Jeśli dotrzyma słowa, niezwłocznie podzielimy się nimi z naszymi Czytelnikami. Ostatni wpis na stronie spółki pochodzi z 22 kwietnia br. i dotyczy ogłoszenia przetargu na wykończenie galerii, wież widokowych i zagospodarowania terenu.
Przypomnijmy, w ramach inwestycji - między Długą Polaną w Nowym Targu a Waksmundem - powstaje potężny kompleks, obejmujący m.in. ścieżkę w koronach drzew i centrum edukacyjne.
Wstępny koszt szacowano przed dwoma laty na ok. 20 milionów złotych, 5,4 miliona wyniosła unijna dotacja. - Tu nie chodzi o widok na Tatry, tylko o pokazanie piękna naszej gorczańskiej przyrody z trzech perspektyw: nadziemnej czyli wierzchołków drzew, naziemnej czyli szlaki spacerowe po gruncie wraz z ekspozycją przyrodniczą, oraz podziemnej czyli tunelu z ekspozycją przyrodniczą - możemy m.in. przeczytać w potężnym artykule opublikowanym 21 stycznia ubiegłego roku na stronie internetowej spółki „Brama w Gorce”.
p/ zdj. Michał Adamowski